- Najbardziej podoba mi się zjeżdżalnia - mówi Maja Sobieszczyk, trzecioklasistka. - Karuzela jest fajniejsza - wtrąca jej kolega Kuba Sobolewski. Chwilę później uczniowie klasy IIIa wyrecytowali wierszyk „Plac zabaw w szkole supersprawa, na nim jest zawsze fajna zabawa”. Po czym Kacper Janicki, gimnazjalista, w towarzystwie prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego uroczyście otworzył nową inwestycję.
[break]
- Budowa placu zabaw wraz z ogrodzeniem, specjalną nawierzchnią i urządzeniami trwała trzy miesiące. Inwestycja kosztowała 245 tysięcy złotych. Te pieniądze pozyskaliśmy w ramach rządowego programu „Radosna szkoła” - mówi Eugeniusz Sobieraj, dyrektor Zespołu Szkół nr 8. - Z placu zabaw będą mogły korzystać wszystkie dzieci z naszego osiedla. Mamy tu pięć nowych urządzeń, m.in., huśtawkę, karuzelę, zjedżalnię. Dzieciaki powinny być zadowolone - dodaje.
To niejedyna inwestycja, która powstała przy szkole. Wczoraj uroczyście otwarto także nowe schody. - Łączą ulicę Malinową poprzez boisko szkolne wraz z orlikiem z ulicą Nakielską. Inwestycja powstała w ramach programu inicjatyw lokalnych 5/6 i kosztowała razem z wykonaniem chodnika i oświetlenia 290 tysięcy złotych - mówi Waldemar Kulpa, przewodniczący Rady Osiedla Miedzyń-Prądy. - Nowe schody mają około 150 metrów, ale najważniejsze, że są dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Bezpiecznie poruszać się nimi mogą także mamy z wózkami. Jakieś osiemset metrów dalej znajdują się stare schody, które łączą górny taras z ulicą Pijarów, ale ich stan pozostawia wiele do życzenia. Budowa nowych schodów okazała się droższa niż pierwotnie planowaliśmy. Początkowo miał to być koszt 125 tysięcy złotych, ale po wykonaniu ponownego kosztorysu okazało się, że będą droższe - dodaje.
Przypomnijmy, że nie wszystkim podobała się budowa nowych schodów. Niektórzy mieszkańcy zarzucali, że poszedł na nie 1,5-roczny budżet osiedla. Pojawiły się nawet głosy, aby przerwać budowę schodów i pieniądze przeznaczyć na remont lub oświetlenie osiedlowych ulic. Jednak inwestycję przegłosowała rada osiedla, zaakceptował ratusz, a zarząd dróg miejskich rozstrzygnął przetarg i wyłonił wykonawcę. - Ta inwestycja to nie był wyrzucony pieniądz. Ona była naprawdę potrzebna. Zwłaszcza, że w przyszłości na terenie szkoły ma zostać wybudowany basen - podkreśla Waldemar Kulpa.
