Zawodnicy Dębu Barcin przegrali na własnym boisku z Ziemowitem Osięciny. Bramkarz gospodarzy musiał opuścić boisko za faul w polu karnym.
<!** Image 2 align=right alt="Image 129251" sub="Adrian Fletka (z prawej) walczył dzielnie o piłkę dla Dębu Barcin / Fot. Archiwum">Po udanym pierwszym wyjazdowym spotkaniu jedyny przedstawiciel naszego powiatu w IV lidze liczył na to, że podczas drugiego meczu zdobędzie kolejny komplet punktów. Pierwsze minuty spotkania dały Dębowi wyraźną przewagę. Po golach Radosława Mazurowskiego, Piotra Timma i Jarosława Plewy gospodarze prowadzili z Ziemowitem 3:2. W drugiej połowie było, niestety, dużo gorzej. - Nasi piłkarze po prostych błędach stracili trzy bramki - mówi Mirosław Woźniak, rzecznik prasowy Dębu Barcin. - Na dodatek mecz gospodarze kończyli w dziewiątkę, bo w 60 minucie spotkania za faul w polu karnym na napastniku gości, bramkarz Przemysław Lichwa został ukarany czerwoną kartką i musiał opuścić boisko.
<!** reklama>Drugim zawodnikiem, który za dwie żółte kartki musiał zakończyć grę, był Piotr Timm. W rezultacie goście wygrali mecz 5:3.