Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejsce w czwórce, to byłby cud - uważa Heynen

Marcin Karpiński, Maciej Pieszczyński
Kilka dni temu oficjalnie, a w gabinetach już wcześniej, zapadła decyzja, że belgijski szkoleniowiec opuści po sezonie Bydgoszcz. Ale mamy jeszcze o czym rozmawiać.

Przed Transferem ostatni etap sezonu - rywalizacja o piątą lokatę z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Tylko o piątą, czy aż o piątą?
Miałem nadzieję, że znajdziemy się w czwórce, ale jak już wcześniej wspominałem, celem było zajęcie piątego miejsca. Myślę, że pozycja 5-6 w tabeli jest odzwierciedleniem naszych możliwości. W kraju, gdzie jest właśnie tyle dobrych ośrodków siatkarskich, to dobry wynik. Do wielkiej czwórki, która w ostatnich latach rządzi polskimi rozgrywkami, dołączyły jeszcze ekipy Lotosu Trefla Gdańsk i Cuprum Lubin. Naprawdę, musieliśmy się sporo napocić, żeby znaleźć się w tym gronie.

Czego panu zabrakło, by jeszcze bardziej zbliżyć się do miejsc medalowych?
Mamy dobrych zawodników, ale nie takich jak topowe zespoły. One znajdują się na innej półce, także finansowej. Miejsce w czwórce, to byłby cud. A ja lubię cuda. Pozostaje jednak walka o piątą pozycję. Z ZAKSĄ na pewno nie będzie łatwo. Zagumny, Zatorski, Kooy są znakomitymi zawodnikami. Oba mecze w tym sezonie przegraliśmy po 2:3. ZAKSA pokazała, że jest lepsza. Czeka nas ciężka przeprawa (11 i 17 kwietnia - dop. red.).

Przebywał pan ostatnio w Berlinie. Jakie wrażenia przywiózł pan z Final Four Ligi Mistrzów?
To był fantastyczny weekend! Mnóstwo ludzi, piękna atmosfera. Za najlepszy moment uważam piąty set pojedynku o trzecią lokatę Bełchatowa z Berlinem, kiedy dwa tysiące kibiców Resovii dopingowało Skrę. W finale natomiast Rzeszów nie grał źle, ale Zenit Kazań miał doskonałych graczy, przede wszystkim Kubańczyka Wilfredo Leona Venero, który w obu meczach zdobył 44 punkty, w tym aż 12 zagrywką. Dobrze było to widzieć.


Dwa nasze zespoły w Lidze Mistrzów to spore osiągnięcie. Czy polska liga znajduje się już za rosyjską?

Z pewnością jest lepsza od włoskiej, a z rosyjską na równi. A może już ją prześcignęła. W Rosji nie ma więcej niż 4-5 dobrych drużyn. PlusLiga jest bardziej wyrównana.

To na koniec, jakie wspomnienia zostaną panu z pobytu w Bydgoszczy?
Z kilkoma osobami się zaprzyjaźniłem. Będę tu jeszcze przyjeżdżał, Transfer na zawsze pozostanie moim klubem i będę mu służył radą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!