FLESZ - Koniec z alkoholem w samolotach?

Z ustaleń policji wynika, że w czwartek, 3 czerwca, 25-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego brał udział w zdarzeniu drogowym w okolicach Skarżyska Kamiennej. W piątek z kolei poczuł się gorzej i udał się do miechowskiego szpitala (jest pracownikiem jednej z firm, która pracuje na tym terenie i wynajmuje pracownikom pokoje w miejscowym zajeździe). Skarżył się na ból pleców.
Wg informacji uzyskanych od policji, po około godzinie czekania w kolejce z innymi pacjentami mężczyzna stracił cierpliwość, zniszczył drzwi wejściowe, wtargnął na teren SOR i zaczął demolować wyposażenie: sprzęt komputerowy, medyczny itp. Ze wstępnych szacunków wynikało, że poniesione przez szpital straty to około 100 tys. zł. Później okazało się, że mogą być jednak mniejsze. W poniedziałek ma je ostatecznie oszacować powołana przez szpital komisja.
- Największe straty dotyczą sprzętu komputerowego. Tak naprawdę dopiero będziemy sprawdzać, jak poważne są jego uszkodzenia. W tej chwili został zastąpiony innym - mówi dyrektor miechowskiego szpitala Mirosław Dróżdż. Jego zdaniem mężczyzna nie miał żadnych podstaw, by nerwowo zareagować. - Zadzwonił domofonem, poinformował, co mu dolega i pielęgniarka poleciła mu, żeby zaczekał. Po chwili jednak drzwi otworzył sobie sam.
Mężczyzna został obezwładniony przez personel szpitala. Następnie został zatrzymany i przewieziony do szpitala w Olkuszu. Tam lekarze mieli zdecydować, czy trafi do policyjnej izby zatrzymań, czy konieczna będzie hospitalizacja.
Sprzątanie SOR w Miechowie po incydencie trwało kilka godzin. Oddział został ponownie uruchomiony w piątek około godz. 23. Efekty działań mężczyzny można zobaczyć na zdjęciach, opublikowanych na facebookowej stronie Szpitala Świętej Anny w Miechowie.
- Miechów. Wymienią seniorom spaloną żarówkę i naprawią cieknący kran
- Witowice koło Charsznicy. Hydrologiczny węzeł gordyjski. Konflikt trwa od lat
- Miechów. Jest przetarg na koncepcję zagospodarowania dawnego dworca PKS
- Budowa S7 pomiędzy Szczepanowicami i Widomą [WIZUALIZACJE, MAPY]
- Historia Aleksandra Rudkowskiego ze Sławic. Jedynego, który przeżył
- Miechów. 32 miliony złotych na inwestycje w 2021 roku