Amatorskie nagranie z fotela pasażera samochodu osobowego odnalazł Sebastian Winiarski, prowadzący na Facebooku fanpage „Stara Bydgoszcz”. - Podczas porządkowania mieszkania w rzeczach ojca znalazłem płytę z tym nagraniem, a ponieważ zgadza się ono z tematyką prowadzonej przeze mnie strony, zamieściłem je - mówi.
PRZECZYTAJ:[25 LAT "EXPRESSU"] Największa siła polityczna w Bydgoszczy szybko się skłóciła
Jeśli macie archiwalne nagrania Bydgoszczy sprzed lat, przyślijcie je do nas za pomocą Facebooka oraz na adres mailowy [email protected].
[break]
Film trwa trzynaście minut. Kierowca i pasażer pokonują drogę od ul. Kruszwickiej, przez Focha, rondo Jagiellonów, Bernardyńską, Kujawską i Wojska Polskiego aż do Szpitalnej i Glinki. Nagranie może zaskoczy wielu młodych bydgoszczan - nie ma jeszcze Multikina, galerii przy Grunwaldzkiej, ale zniknęły zabudowania „Rometu” i komenda garnizonu przy Focha. Na Kujawskiej - po wschodniej stronie - wciąż stoją budynki, a rondo Kujawskie jest w przebudowie.
Nieśmiertelne wydają się być tylko stare, komunalne baraki przy Szpitalnej. Te istnieją do dziś. Na filmie widać, jak niewielki ruch panuje na ulicach miasta, a na budynkach wcale nie ma reklam... Dziś pokonanie tej samej trasy zajmie nieco ponad 20 minut - i to nie w godzinach szczytu.
Nagranie na „Starej Bydgoszczy” ma już prawie 130 tysięcy odsłon i dziesiątki komentarzy. Internauci identyfikują nieistniejące budynki, komentują rzeczywistość.
- Sam jestem zaskoczony taką popularnością, bo - prawdę mówiąc - to nagranie nie jest specjalnie atrakcyjne - mówi Sebastian Winiarski. - Nie potrafię powiedzieć, na czym polega fenomen tego filmu. Ale cieszę się, że tylu osobom przypomina albo pokazuje całkiem niedawną rzeczywistość...
- Najśmieszniejsze, że oni nakręcili te raptem 13 minut materiału dla zabawy, a 25 lat później publikacja tego filmu uszczęśliwiła połowę Bydgoszczy - komentuje jeden z internautów.
Dopiero porównanie rzeczywistości z tak niedawnym nagraniem pokazuje, jak bardzo i szybko miasto się zmienia - uważają urbaniści.
Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, mówi: - Wystarczy zauważyć zmiany w Bydgoszczy, które zaszły w ostatnich latach. To przede wszystkim zwrócenie się miasta ku rzece jako tej wartości, która może budować prestiż marketingowy: odnowiona Wyspa Młyńska i bulwary. Rewitalizujemy Śródmieście. Odnowienie tej przestrzeni i starego Fordonu oraz połączenie tych dwóch miejsc uważamy w tej chwili za najważniejszy cel.