Niedzielny przeciwnik podopiecznych Konrada Kaźmierczyka dotąd przegrał tylko jeden pojedynek - na własnym parkiecie musiał uznać wyższość aktualnego wicelidera rozgrywek, Sokoła Łańcut. Także w bydgoskiej hali pokazał swoją siłę. To było dopiero drugie spotkanie w tym sezonie, w którym przekroczył granicę 100 zdobytych punktów. Gospodarze z kolei doznali najwyższej porażki w tych rozgrywkach z rekordową liczbą straconych punktów.
- Może wpływ na nasza grę miało to, że trenowaliśmy w sylwestra, a w Nowy Rok dwukrotnie - rano o godz. 10.00 i po południu - żartował zadowolony trener przyjezdnych Michał Baran
We wcześniejszych 15. spotkaniach Miasto Szkła trafiało średnio blisko 10 „trójek”. W Artego Arenie aż 15-krotnie (na 36 prób, 41,7 proc.).
Wyrównana walka trwała przez zaledwie kilka minut, do momentu, kiedy koszykarze Miasta Szkła nie zaczęli seryjnie dziurawić bydgoski kosz zza łuku. W sumie aż 6 ich graczy zapisało w swoich statystykach takie rzuty, a celował w tym Michał Baran, który na 7 prób pomylił się tylko raz.
O grzy naszej drużyny nie można powiedzieć nic dobrego Bydgoscy gracze szybko oddali pole i już po pierwszej połowie właściwie zrezygnowali z walki. Przegrali rywalizację na tablicach 36-43, popełnili rekordową liczbę strat (23, przy 11 Miasta Szkła). Nie mogli znaleźć recepty na zaspołową grę rywali (aż 36 asyst)
- Widać było, że przeciwnik podszedł bardzo poważnie do tego meczu, z szacunkiem do nas. Do samego końca grali z bardzo dużym zaangażowaniem. Wiedzieliśmy, że jest to drużyna, która dobrze rzuca z dystansu i ma przewagę pod koszem. Gdy zacieśnialiśmy obronę pod tablicami, to trafiali z dystansu. Przy takiej ich skuteczności ciężko było cokolwiek zrobić. W miarę trzymaliśmy się, gdy grała pierwsza piątka (punkty zmienników 9-52! - dop. T.N.). Zawodnicy z rotacji nie dali tego, co mieli dać zespołowi - powiedział trener bydgoskiej Astorii Konrad Kaźmierczyk.
W 17. kolejce Astoria ponownie zaprezentuje się własnym kibicom. W sobotę, 9 stycznia, w Artego Arenie podejmować będzie Znicz Basket Pruszków, a więc drużynę, z którą w pierwszej rundzie na jej terenie minimalnie przegrała 71:73. Początek tego spotkania o godz. 19.00.
Astoria Bydgoszcz - Miasto Szkła Krosno 71:114 (22:27, 17:34, 18:28, 14:25).
Astoria: Robak 19, Szyttenholm 13, Lewandowski 12 (1x3), Laydych 11 (1), Barszczyk 7 oraz Fatz 6, Łucka 2, Grod 1, Kutta 0, Wardziński 0, Senski 0.