Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna w samochodzie nie dawał oznak życia. Policjanci weszli do niego przez bagażnik

pio
17.09.2012 sosnowiec pogotowie ratunkowe karetka pogotowia ratunkowa nosze ratownictwo sluzby raunkowe reporaz sprzet ratunkowy fot. mikolaj suchan / polskapresse
17.09.2012 sosnowiec pogotowie ratunkowe karetka pogotowia ratunkowa nosze ratownictwo sluzby raunkowe reporaz sprzet ratunkowy fot. mikolaj suchan / polskapresse brak
Policjanci weszli do auta przez bagażnik i wyciągnęli na zewnątrz nieprzytomnego kierowcę.

St. sierż. Janusz Narloch i post. Sandra Balcer pełnili służbę nocną na terenie Tucholi. Około godz. 4:30 dyżurny dostał zgłoszenie, że kierowca opla, który choruje na cukrzycę, jadąc ze Świecia zjechał na parking leśny w pobliżu 7 km od Tucholi i od ponad dwóch godzin nie ma z nim kontaktu.

Policjanci pojechali sprawdzić trasę. Na leśnym zajeździe zauważyli zaparkowanego opla, w którym był mężczyzna. Nie reagował. Drzwi w aucie były zamknięte. Na szczęście bagażnik udało się otworzyć. Dzięki temu policjant mógł wejść do środka i wydostać mężczyznę.

W międzyczasie dyżurny powiadomił pogotowie. Stróże prawa udzielili mu pierwszej pomocy. Dalej zajęli się nim ratownicy. Poziom cukru we krwi mężczyzny był tak niski, że zagrażał jego życiu. 50-latek został przewieziony do szpitala.

Czy uda się skończyć z plastikiem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Mężczyzna w samochodzie nie dawał oznak życia. Policjanci weszli do niego przez bagażnik - Gazeta Pomorska