Mazur po raz trzeci

Prowadzący sprawę Edwarda Mazura sędzia Arlander Keys odroczył wczoraj do 29 listopada decyzję w sprawie ewentualnego zwolnienia podejrzanego za kaucją.

Nastąpiło to po trwającej trzy godziny rozprawie w sądzie w Chicago, przesłuchaniu ośmiu świadków zgłoszonych przez obronę oraz wysłuchaniu argumentów obrony i oskarżenia.

<!** reklama left>Adwokat Mazura Chris Gair powołał na świadków byłą i obecną żonę Mazura, jego syna z pierwszego małżeństwa i jego dwóch partnerów biznesowych. Rodzina oskarżonego zeznała, że to kochający mąż i ojciec i z pewnością nie ucieknie z USA w razie zwolnienia za kaucją. Jego dwaj wspólnicy biznesowi zeznali, że jest uczciwym i godnym zaufania przedsiębiorcą.

Adwokat Mazura argumentował, że oskarżony o podżeganie do zabójstwa byłego komendanta głównego policji, generała Marka Papały, mógł uciec wcześniej, gdy już wiedział o nakazie aresztowania.

Prokurator Mitchell Mars polemizował z tymi argumentami i przesłuchując świadków, podważał ich wiarygodność. Zwrócił m.in. uwagę, że Mazur prawdopodobnie posiada aktywa bankowe za granicą, które może wykorzystać w razie ucieczki z USA.