Spis treści
Choć eksperci uspokajają, że nie ma powodu do alarmu na rynku pracy, jest coraz więcej doniesień o zwolnieniach grupowych, m.in. w naszym regionie. To są lokalne, ale prawdziwe dramaty!
Dawno nie pisaliśmy o tak dużych zwolnieniach na Kujawach i Pomorzu, jednak skłoniły nas do tego najnowsze statystyki Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu.
Pomorska Fabryka Mebli w Nowem zwolni 270 osób
- Wzrost zgłoszeń o zwolnieniach grupowych jest znaczny, najwięcej otrzymaliśmy ich w marcu tego roku - nie kryje Maciej Smolarek, rzecznik prasowy WUP. - Porównam: w pierwszym kwartale 2023 roku doniesienia dotyczyły np. 66 osób pracujących w przetwórstwie przemysłowym i 40 osób z budownictwa. Zaś w tym samym okresie tego roku mówimy o 368 osobach, aż 325 z nich pracuje w przemyśle, a 37 w handlu.
- Łącznie od stycznia do marca ubr. wpłynęły do PUP w regionie informacje dotyczące zwolnień 161 pracowników, a w tym samym czasie 2024 - 368.
Przeglądamy szczegółowe statystyki WUP. W oczy rzuca się liczba z powiatu świeckiego - tutaj pracę ma stracić (póki co) aż 270 osób, najwięcej w województwie.
Ustalamy, że chodzi o Pomorską Fabrykę Mebli w Nowem. Jej problemy zaczęły się wraz z koronawirusem, co spotęgował wybuch wojny na Ukrainie. Szukała inwestora, ale się nie udało.
- W zawiadomieniu o zwolnieniach grupowych jest informacja o rozwiązaniu umów z 270 pracownikami, ale tylko 120 pracuje w naszym powiecie - podkreśla Karolina Kasica, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Świeciu. - 150 osób zatrudniał zakład koło Wejherowa. Wieści o trudnej sytuacji spółki pojawiły się latem ubiegłego roku. Jeśli dobrze pamiętam, w lipcu spółka zaprzestała działalności i zwolniła pracowników z obowiązku świadczenia pracy. Niestety, ze względu na procedury związane z upadłością, wypowiedzenie umów o pracę nastąpiło dopiero w marcu tego roku.
Dyrektorka świeckiego PUP podkreśla, że, poza PFM sytuacją na rynku pracy w tym powiecie jest stabilna: - Nie obserwujemy wzrostu bezrobocia, raczej mamy do czynienia z typowym sezonowym spadkiem. Nie ma wzmożonych rejestracji bezrobotnych i nic nie wskazuje na duże zwolnienia w innych firmach.
- Branża meblarska ma kłopoty, a na Kujawach i Pomorzu mamy 1618 takich firm!
Bioetanol w Chełmży przetrwał wiele kryzysów, ale nie 400 proc. podwyżkę cen surowca!
Kolejne zgłoszenia znajdujemy w Toruniu (32) i powiecie toruńskim (55). W Chełmży pod Toruniem zostanie zlikwidowany Bioetanol AEG, którego korzenie sięgają 1947 roku (producent alkoholu etylowego). Przetrwał wiele kryzysów, o których pisaliśmy, ale w zeszłym roku nie poradził sobie z problemem znacznego wzrostu cen surowców o aż 400 procent. Pracę straci cała załoga i zarząd, razem 55 osób.
- Myśleliśmy, że i tym razem uda się przetrwać, ale, niestety, na koniec maja Bioetanol zacznie wręczać wypowiedzenia, zatrudnieni zakończą pracę w sierpniu - ubolewa Paweł Przyjemski, zast. dyrektora PUP dla Powiatu Toruńskiego. - Na szczęście, część osób otrzyma świadczenia przedemerytalne lub emerytalne, a niektórzy znajdą pracę w Toruńskim Parku Technologicznym.
W samym Toruniu tylko jedna firma zgłosiła zwolnienie grupowe w związku z likwidacją - jest to PKD (sprzedaż hurtowa odzieży i obuwia.
Don Trucking w Bydgoszczy. Koszty duszą branżę transportową
Mówiliśmy dotąd o planowanych zwolnieniach, ale są w naszym regionie firmy, które już pożegnały w tym roku wielu pracowników.
- Dotyczy to szczególnie transportu i gospodarki magazynowej - wyjaśnia rzecznik WUP.
Mowa tutaj na pewno o spółce Don Trucking w Bydgoszczy, która poinformowała PUP o wręczeniu w lutym br. 102 wypowiedzeń, a jest właśnie z branży transportowej.
- Aktualnie znajduje się ona w upadłości - powiedział nam Tomasz Zawiszewski, dyrektor PUP w Bydgoszczy.
Dodaje, że urząd ma również zgłoszenie dotyczące zwolnienia 6 pracowników: - To firma z tej samej branży, czyli logistyka i transport, ale w tym przypadku nie chciałbym podawać jej nazwy, ponieważ pomimo redukcji zatrudnienia nadal funkcjonuje i zatrudnia kilkadziesiąt osób.
- Najpierw pandemia, a teraz koszty cały czas rosną, a jest coraz mniej zamówień, do tego doszło niedawne blokowanie granic. Musieliśmy szukać innej, o wiele dłuższej drogi, a za nadkilometry nikt nam nie płacił. Mocno wzrosły opłaty, jak np. za przejazd przez Niemcy. Nowy Pakiet Mobilności też sporo kosztuje. Na branży ciążą ogromne raty leasingowe za samochody, a jak się mniej zarabia to trudniej je płacić - mówi Adam Jędrych, prezes Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych im. Dionizego Woźnego.
Kłopoty Unilevera, a ma zakład w Bydgoszczy
Jaka jest sytuacja na rynku pracy?
- Koniunktura na rynku pracy może być zmienna, ale w dzisiejszych warunkach na rynku pracy na pewno nie ma powodów do uderzania w jakieś alarmistyczne tony – uspokaja w rozmowie ze Strefą Biznesu Andrzej Kubisiak, ekspert rynku pracy.
Jednak zwolnienia dotyczą całej Polski. I tak np. produkująca łopaty do turbin wiatrowych Goleniów LM Wind Power Blades zwolni 200 osób. W Nowej Wsi Lęborskiej zakład zamyka firma TE Connectivity Industrial. Produkcja ma zostać przeniesiona do Maroka, a na Pomorzu pracę straci ok. 140 osób. Olsztynem z kolei wstrząsnęła wiadomość, że koncern Michelin Polska S.A. przestanie produkować tam opony do aut ciężarowych - linia ma zostać przeniesiona do Rumunii.
Zaś Unilever, jedna z największych na świecie firm produkujących dobra konsumpcyjne, ogłosił, że planuje zlikwidować nawet 7500 miejsc pracy w koncernie (5,9 procent). Nie podano lokalizacji, ale, przypomnijmy, że Unilever ma zakład m.in. w Bydgoszczy.
Zwolnienia grupowe to rozwiązanie umów ze znaczną grupą pracowników, nie z ich winy, a zwykle z powodu trudnej sytuacji firmy.
