Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura 2021 - duże zmiany ze względu na koronawirusa. Uczniowie się cieszą, nauczyciele mają wątpliwości

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Ewa Abramczyk-Boguszewska
Matura 2021 ma być łatwiejsza od egzaminów w ubiegłych latach
Matura 2021 ma być łatwiejsza od egzaminów w ubiegłych latach Łukasz Kaczanowski/Polska Press
Matura 2021 odbędzie się bez ustnych egzaminów i z obniżonymi wymaganiami. Uczniowie są zadowoleni, ale nauczyciele zauważają, że zmiany te nie pozostaną bez wpływu na umiejętności maturzystów.

Zobacz wideo: Egzamin ósmoklasisty i matura 2021. Mniejsze wymagania, przesunięte egzaminy

Matura 2021 będzie łatwiejsza

Decyzją MEN matura 2021 ma być łatwiejsza od tej w ubiegłych latach. Znikają egzaminy ustne z języka polskiego i angielskiego, nie będzie już obowiązkowe przystępowanie do pisemnego egzaminu z wybranego przedmiotu, co było jednym z warunków zaliczenia egzaminu dojrzałości. Będą też obniżone wymagania na obowiązkowych egzaminach pisemnych z języka polskiego, matematyki i języka obcego na poziomie podstawowym.

Uczniowie i tak napiszą rozszerzenie

- Uczniowie, ale i nauczyciele przyjęli z ulgą wiadomość, że nie ma ustnych matur - mówi Danuta Zybała, dyrektor II LO im. Marii Konopnickiej w Inowrocławiu. - Jednak z drugiej strony te egzaminy przygotowują uczniów do publicznych wystąpień. Ale biorąc pod uwagę, że uczelnie nie uwzględniają przy rekrutacji wyników ustnych matur, w obecnej sytuacji rezygnacja z nich jest dobrym rozwiązaniem. Nie mam natomiast wątpliwości, że nasi uczniowie i tak będą przystępować do egzaminów pisemnych z wybranych przedmiotów na poziomie rozszerzonym. Bez nich nie dostaną się na renomowaną uczelnię, a po to przecież w większości wybierają LO.

Z matematyki materiał jest okrojony

- Zmiany wprowadzono nie bez powodu – mówi Justyna Prud, matematyk, nauczyciel konsultant w Kujawsko-Pomorskim Centrum Edukacji Nauczycieli w Bydgoszczy. - Przez 10 miesięcy nauczyciele i uczniowie nie mieli ze sobą osobistego kontaktu, a młodzieży było też trudniej ocenić swoje umiejętności tak, jak dzieje się to podczas normalnych lekcji.

Justyna Prud wyjaśnia, co zmieniło się w arkuszu z matematyki. - Podczas zdalnych lekcji uczniowie nie nabywają odpowiedniego tempa liczenia, dlatego młodzież ma mniej punktów do zdobycia – 45 zamiast 50, przy tym samym czasie trwania egzaminu. Poza tym zmniejszono liczbę zadań otwartych na rzecz zadań testowych. W poprzednich latach w arkuszu znajdowało się 25 zadań testowych i 9 otwartych. W tym roku będzie to 28 zadań testowych, a 7 otwartych. Jeśli natomiast chodzi o treści, to zrezygnowano m.in. z następujących zagadnień: błąd względny i bezwzględny, szkicowanie wykresów funkcji: wykładniczej oraz f(x) = a /x, posługiwanie się wykresami tych funkcji do opisu zjawisk fizycznych, chemicznych itp. Z listy wykreślono też bryły obrotowe, przekroje, część zagadnień związanych z ostrosłupami, korzystanie z tablic funkcji trygonometrycznych, a także średnią ważoną i odchylenia standardowe.

Justyna Prud podkreśla, że zmiany są niezbędne. - Szkicowanie wykresów funkcji zawsze sprawiało uczniom problem, gdyż jest czasochłonne. Bardzo trudne dla wielu osób są zadania z praktycznym zastosowaniem matematyki – uczeń musi najpierw umieć dobrze teorię, aby ją potem zastosować. Zrezygnowano też z bardzo dużej partii materiału, który omawiany jest w maturalnej klasie. Obniżenie liczby wymagań ma ułatwić maturzystom osiągnięcie sukcesu na egzaminie, ale nie zwalnia to nauczycieli z realizacji podstawy programowej. Mówiąc w uproszczeniu, podczas powtarzania materiału trzeba się po prostu skupić na istotnych zagadnieniach, a inne - wykreślone-pominąć.

Z angielskiego zmiany są kosmetyczne

- Jeśli chodzi o egzamin podstawowy z języka angielskiego, wprowadzone zmiany są według mnie kosmetyczne – mówi Rafał Schaffrath, anglista z VI LO w Bydgoszczy. - Obniżenie wymagań do poziomu A2+ z poziomu B1 tak naprawdę niewiele zmienia w praktyce. Można to potraktować jako ukłon w stronę tych uczniów, którzy z powodu nauczania zdalnego „stracili” kilka miesięcy nauki i dla których napisanie egzaminu na 30 proc., które jest niezbędne, aby go zdać, stanowi problem. Natomiast w przypadku młodzieży takiej, jak na przykład w naszym liceum, poziom znajomości języka angielskiego i tak jest o wiele, wiele wyższy. Pojawia się też pytanie, na ile te zmiany w wymaganiach egzaminacyjnych zostaną faktycznie wprowadzone, a na ile są to tylko zapowiedzi.

- Mam natomiast wątpliwości, jeśli chodzi o rezygnację z matury ustnej - dodaje Rafał Schaffrath. - Na studiach, w późniejszej pracy młodym ludziom będzie w znacznej mierze bardziej potrzebna umiejętność mówienia niż pisania w obcym języku. Poza tym zauważmy, że maturzyści uczą się angielskiego od wielu lat, więc powinni umieć się wysłowić bez dodatkowego przygotowania. Jeśli więc ministerstwo likwiduje egzaminy ustne ze względu na bezpieczeństwo epidemiologiczne, można z tym się zgodzić. Jeśli chodzi o brak umiejętności spowodowanych zdalnym nauczaniem - tutaj jestem stanowczo przeciwny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Matura 2021 - duże zmiany ze względu na koronawirusa. Uczniowie się cieszą, nauczyciele mają wątpliwości - Gazeta Pomorska