Najpierw o godz. 9 maturzyści pisali egzamin na poziomie podstawowym, W Liceum Ogólnokształcącym Towarzystwa Salezjańskiego w Bydgoszczy, do którego uczęszczają Angelika Tomczyk i Julia Kaźmierkiwicz, którym „Express” towarzyszy podczas matury, przystąpiło do niego 41 osób.
- Podstawa była banalnie prosta. Z powodzeniem napisaliby ją już gimnazjaliści Nie było nic, co by mnie zaskoczyło - mówi Julia. - Praca pisemna dotyczyła listu do kolegi, który mieszka w Anglii. Należało opisać bieg uliczny, w jakim braliśmy udział. Rozpisałam się tak, że nawet musiałam skracać tekst - dodaje Julia.
PRZECZYTAJ: Matura 2015 - matematyka. Zdaniem uczniów zadania nie były trudne [ZDJĘCIA]
Angelika także twierdzi, że egzmanin był prosty. - Najbardziej obawiałam się zadań ze słuchu. Na szczęście jakość nagrań była bardzo dobra. W sumie do rozwiązania mieliśmy 9 zadań zamkniętych oraz trzy ze słuchu. W pierwszym dziewczyna uczestniczyła w konkursie, w którym literuje się wyrazy. Do tego były pytania i należało odpowiedzieć prawda czy fałsz. W drugim musieliśmy dopasować odpowiedzi. Motywem przewodnim był hałas.
W trzecim zadaniu ze słuchu nasze zadanie polegało rozpoznaniu np. gdzie znajdują się osoby, uczestnicza w dialogu. Moim zdaniem, to był chyba najłatwiejszy z dotychczasowych egzaminów. Dwie godziny zegarowe w zupełności wystarczyły na rozwiązanie zadań - uważa Angelika.
Dziś o godz. 14 „nasze” maturzystki będą pisały język angielski na poziomie rozszerzonym. - Tego egzaminu boję się bardziej, bo poprzeczka będzie zawieszona wyżej - nie kryje Julia.
