Mieszkaniec Szymborza urządził sobie dzikie wysypisko przy drodze w swojej miejscowości. Teraz nie tylko musi po sobie posprzątać, ale jeszcze zapłaci karę.
<!** Image 2 align=none alt="Image 176189" sub="Strażnicy miejscy przeszukali odpady i trafili na ich właściciela. Zobowiązali go do uprzątnięcia dzikiego wysypiska Fot.nadesłana">Informację o podrzucanych śmieciach w Szymborzu przekazał municypalnym jeden z mieszkańców.
- Strażnicy przeszukali odpady i zidentyfikowali ich właściciela, który jest mieszkańcem tej dzielnicy. Sprawca tego wykroczenia został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Został również zobowiązany do ich natychmiastowego uprzątnięcia - mówi Komendant Straży Miejskiej, Zdzisław Feit.
Okazało się również, że nie zawarł umowy na wywóz odpadów komunalnych. Został do tego zobowiązany przez funkcjonariuszy.
<!** reklama>Strażnicy miejscy sprawdzą czy sprawca, który urządził dzikie wysypisko przy drodze dostosował się do ich polecenia. Kara go jednak nie ominie, bowiem ten występek kosztować będzie 500 złotych. Na osobę, która nie stosuje się do przepisów dotyczących utrzymania porządku i czystości może zostać nałożony mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł.(Ren)
