Spory teren dawnej papierni, leżący przy zapchanej samochodami trasie W-Z, nie jest powodem do dumy. Gruzowisko od lat nie dość, że straszyło, to jeszcze stało się miejscem wykorzystywanym do podrzucania śmieci. To o tyle łatwe, że obszar nie był ogrodzony. Problem zaczął narastać już w 2016 roku. Użytkownikiem wieczystym terenu po byłych Zakładach Papierniczych od 2008 roku była spółka z. o.o.
Wygląda na to, że problem zostanie rozwiązany. Na terenach dawnej papierni przy ulicy Siedleckiej wkrótce ruszy budowa osiedla mieszkaniowego.
Jest plan zagospodarowania
- Tam jest miejscowy plan zagospodarowania, który przewiduje zabudowę kaskadową od strony rzeki. Pozwolenie na budowę wydano - stwierdza Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
Zaczęło się przygotowywanie terenu pod budowę. Dzikie wysypisko śmieci zniknie. Dotąd ratusz nakładał grzywny, które nie skutkowały. W lipcu 2019 roku została wydana decyzja nakazująca ówczesnemu użytkownikowi terenu usunięcie zmagazynowanych odpadów.
Grzywny nie pomogły
W związku z niewykonaniem obowiązku, wszczęto procedurę egzekucyjną. W październiku 2019 roku, zgodnie z przepisami, skierowano upomnienie.
Kolejnym krokiem przewidzianym prawnie jest nałożenie grzywny w celu przymuszenia - postanowieniem z dnia 17 czerwca 2020 r. nałożono na zobowiązanego grzywnę w celu przymuszenia w wysokości 50 000 zł oraz ponownie zobowiązano do uprzątnięcia terenu.
Pomimo upływu terminu odpady nie zostały usunięta, a grzywny nie zapłacono.
Teraz właściciel terenu się zmienił - jest nim firma z Cieszyna.
