Policja chwali się pracowitym weekendem. Mieszkańcy sypialni miasta już tak pełni pochwał nie są i dziwią się, dlaczego informuje się tylko o sukcesach.
<!** Image 2 alt="Image 167071" sub="Stróże prawa chwalą się dokonaniami, ale mieszkańcy Rąbina skarżą się, że na ich osiedlu wieczorami widać zdecydowanie za mało policyjnych patroli Fot. Jarosław Hejenkowski">Kilka dni temu przy ulicy Emilii Plater zatrzymano 18-latka, który jest podejrzany o rozprowadzanie narkotyków.
- Podczas przeszukania jego mieszkania znaleziono marihuanę, z której można było przygotować 10 porcji. Zebrany materiał dowodowy wskazuje na to, że mężczyzna już wcześniej handlował środkami odurzającymi - mówi aspirant Izabella Drobniecka.
Poza tym stróże prawa donoszą, że w ten weekend na gorącym uczynku złapano złodzieja samochodowych kołpaków. Jeździł nocą po osiedlu volkswagenem i z innych aut odkręcał kołpaki. Zatrzymano go przy ulicy Kleeberga, a w bagażniku jego pojazdu znaleziono 14 kołpaków od opli, citroenów i volkswagenów. Ustalono też, że zatrzymany 21-latek ma już na koncie więcej podobnych kradzieży.
<!** reklama>
Spotkanie z Temidą czeka także osiemnastolatka, którego zatrzymano w markecie budowlanym przy alei Niepodległości. Odwracając uwagę ochrony, w części ogrodniczej sklepu wziął z półki 3 zraszacze do wody wartości 257 zł. Schował je pod kurtkę a chwilę później próbował opuścić sklep, przekraczając linię kas. Wtedy włączył się alarm.
Tymczasem mieszkańcy Rąbina narzekają na brak patroli oraz stwarzanie wrażenia, że na osiedlu jest bezpiecznie. Znajomemu pana Sławomira okradziono ostatnio mieszkanie. Poszkodowany zgłosił to, kryminalni pojawili się na miejscu szybko, ale nigdzie w mediach o przestępstwie nie poinformowano.
- Zacząłem rozmawiać z przyjaciółmi i okazało się, że oni też mieli jakieś zdarzenia, o których się milczy. Media informują tylko o tym, że kogoś zatrzymano. Tymczasem na osiedlu mamy zdecydowanie za mało policyjnych patroli - uważa nasz Czytelnik.
W rozmowach z nami mieszkańcy osiedla wskazują, że częstsze patrole przydałyby się zwłaszcza w godzinach wieczornych i nocnych. To wtedy na ulicach pojawiają się pijani chuligani albo złodzieje.
- Najgorzej jest po weekendach. Wtedy śmieci na chodnikach, bo ktoś poprzewracał kosze, to najmniejszy problem. Są też zbite szyby na przystankach autobusowych, urwane lusterka w samochodach oraz inne szkody - mówi Marek Zieliński mieszkający przy al. Niepodległości.