Wszystkie inwestycje w Nakle powodują konieczność zagospodarowania przylegającego do nich terenu. Urząd miast ma pomysł, by nieużytki zmienić w oazy zieleni.
<!** Image 2 align=right alt="Image 121508" sub="Nowych, przemyślanych nasadzeń doczekał się skwer przy skrzyżowaniu ulic Nowej z Mrotecką / Fot. Mateusz Boinski
">Każdego roku ratusz ma określoną sumę pieniędzy na nasadzenia drzew i krzewów. Część z nich sadzi się w nowych miejscach, a część jest uzupełniana tam, gdzie najczęściej dochodzi do kradzieży.
- Niestety, w Nakle dość często dochodzi do kradzieży i niszczenia roślin. Co ciekawe, ostatnio ktoś wyrwał zieleń sprzed naszego urzędu – powiedział Piotr Domżalski, młodszy referent urzędu miasta do spraw leśnictwa i ochrony środowiska w Nakle.
Mieszkańcy narzekają z kolei na to, że nikt nie dba o zieleń miejską w Nakle. Przy zakładaniu kwietników brakuje geometrii i panuje chaos.
<!** reklama>- Co z tego, że posadzą trzy iglaki i kilka krzewów, które albo uschną, albo ukradną je wandale. Nie podoba mi się też to, że sadzą je bez większego przemyślenia nad układem kwietników i klombów - uważa pani Grażyna z Nakła
Jednak teraz ma to się zmienić - są już plany rewitalizacji niektórych terenów w Nakle oraz zagospodarowania kolejnych. Roślinność ma być zakładana w sposób bardziej przemyślany oraz tak, żeby w ogóle była widoczna.
- Na razie pojawiły się klomby w parkach oraz na skwerze przy Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochodowej. Trzeba będzie też zazielenić teren, gdy powstanie basen przy ulicy Kazimierza Wielkiego oraz przepompownia wód deszczowych na ulicy Długiej. Wszystko mam nasienione na plany i będę się starał, by wyglądało to tak jak należy - dodał Piotr Domżalski.
Do tej pory o zieleń wzbogaciło się boisko przy ulicy Chopina oraz część Nakielskiego Ośrodka Kultury. Efekty prac też widać przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej. Posadzono tam żywotniki. Plany są też, co do wysepki przy zbiegu ulic Karnowskiej z Mrotecką oraz drogi z Nakła do Paterka. Urzędnicy planują oddzielić drogę rowerową od pasa samochodowego szczepionymi na pniu drzewkami.
- Te plany są rozłożone na kilka najbliższych lat. Natomiast w najbliższym czasie dokończymy prawidłowe przycięcie drzew w mieście - głównie na ulicach: Młyńskiej, Kilińskiego oraz alei Mickiewicza - poinformował Piotr Domżalski.
W najbliższym czasie urzędnicy chcą też, aby jedna z lip na ulicy Dworcowej w Nakle została wpisana do rejestru zabytków przyrody. Spełnia ona wymogi co do obwodu drzewa - 300 centymetrów licząc na pierśnicy, czyli na wysokości stu trzydziestu centymetrów.