Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magazyn "Expressu Bydgoskiego". O tym piszemy w piątek, 14 września 2018

red
Jak w każdy piątek w "Expressie Bydgoskim" - Magazyn. Najlepsze reportaże, wywiady. Tematy ważne dla naszego miasta, regionu - i nie tylko. Zobaczcie, co przygotowaliśmy w tym tygodniu. [Magazyn "Expressu", 14 września 2018].

Ukrainiec haruje, zarabia i śle do domu. Ile dokładnie?

W rodzinnej Połtawie więcej niż 5 tys. hrywien (660 zł) Igor nigdy nie zarobił. W Polsce wyciąga 3,5 tys. zł „na rękę” i połowę wysyła do domu. Szczęściara - mówią o żonie Igora znajomi. Ona mówi, że szczęście to rodzina w komplecie.
Co musi się wydarzyć, by człowiek zdecydował się na zarobkową emigrację? Jeśli w ojczyźnie zarabia grosze, nie ma perspektyw, rodzi mu się dziecko, a znajomi już chwalą sobie „rabotę na Polsze” - rozwiązanie pojawia się samo. Tak było w przypadku Igora.

Ludzie czy świnie? Mistrz Wyczółkowski w grobie się przewraca

Przez otwarte oko pracowni artysty widać kwitnący sad. „Wiosna wchodzi ze swym zapachem i podmuchem. O tej wiośnie chcę śnić w grobie” - napisał Wyczółkowski w komentarzu do obrazu, który namalował w Gościeradzu. Dziś zamyka się tu okna przed smrodem gnojowicy.
Potworny smród gnojowicy z ogromnej fermy świń, usytuowanej w centrum Gościeradza, wdziera się do domu, a wraz z nim roje much. Mieszkańcy, którzy w dworku Saganowskich, gdzie Wyczółkowski był stałym gościem, założyli stowarzyszenie jego imienia, są zrozpaczeni.

Frajda czyni mistrza. Szybka ścieżka na śmigłowcowy szczyt

To się nazywa szybka kariera! Zaledwie kilka miesięcy po zdobyciu zawodowej licencji pilota śmigłowcowego 23-letni Bartosz Kończalski z Torunia został śmigłowcowym mistrzem świata w kategorii juniorów, odbierając ten zaszczytny tytuł znanemu austriackiemu skoczkowi narciarskiemu, a zarazem wielkiemu pasjonatowi lotnictwa Thomasowi Morgensternowi. Austriak szczerze gratulował, ale i nie krył zaskoczenia, bo student Bartosz jest przecież najmłodszym zawodowym pilotem w Polsce...

Bydgoska hala targowa jak Mercado de San Miguel?

Symbol upadku bydgoskiego drobnego handlu - hala targowa przy ulicy Magdzińskiego - ma dostać kolejną szansę. Tym razem zamiast chabaniny, „mydła i powidła” bydgoszczanie znaleźć tu mają stylowe knajpki, kafejki i ciekawe towary.

Hala targowa była niegdyś miejscem, w którym w czasach deficytów kupić można było mięso, cytrusy, banany czy produkty „baltonowskie”. O pirackich ciuchach znanych marek nie ma co wspominać. Te czasy odeszły w zapomnienie wraz z rozwojem wolnego rynku. Handel na hali powoli, ale systematycznie upadał, aż stał się swoją karykaturą.

W końcu miasto uznało, że zabytkowy obiekt w tak atrakcyjnym miejscu nie może się marnować i odkupiło nieruchomość od BSS, które kompletnie nie miało pomysłu na wykorzystanie jego potencjału. Miasto znalazło pomysł na zagospodarowanie hali.

Zobaczcie, co jeszcze przygotowaliśmy dla was w tym tygodniu!

Zapraszamy do czytania od rana w piątek. E-wydanie znajdziesz na https://www.prasa24.pl/gazeta/express-bydgoski/ oraz www.plus.expressbydgoski.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!