Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łuczniczka nadal w Bydgoszczy? Prezes nie daje gwarancji

Krzysztof Wypijewski
Krzysztof Wypijewski
Piotr Sieńko
Piotr Sieńko Pawel Skraba
Piotr Sieńko dostał propozycję odsprzedania miejsca w PlusLidze. Nie chce tego robić, ale oczekuje większego wsparcia ze strony ratusza. Rafał Bruski mówi, że dodatkowej kasy nie ma.

O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Przypomnijmy, że Łuczniczka, która ma zaległości finansowe i dopiero po barażach z mistrzem I ligi utrzymała się w elicie, otrzymała propozycję odsprzedania miejsca w PlusLidze. Wśród zainteresowanych zakupem wymienia się Kielce, Częstochowę i Gliwice (zrezygnowała już Nysa).

Wczoraj tematem zajęła się Rada Sportu dla Miasta Bydgoszczy. To organ doradczy i opiniotwórczy dla prezydenta, który tworzą m.in. szefowie bydgoskich klubów ekstraligowych oraz lekkiej atletyki, wioślarstwa i kajakarstwa. W spotkaniu wziął też udział Rafał Bruski.

Podstawowym tematem była kwestia ewentualnego zwiększenia dofinansowania dla siatkarskiej spółki. Prezydent stanowczo zapowiedział, że dodatkowej kasy nie będzie. Rafał Bruski zapytał na zakończenie Piotra Sieńkę, czy ten daje gwarancje, że Łuczniczka - przy utrzymaniu dotychczasowego poziomu wsparcia przez ratusz - pozostanie nad Brdą. Właściciel siatkarskiej spółki odpowiedział, że żadnej gwarancji dać nie może. Pat trwa...

Przypomnijmy, że Łuczniczka jest największym beneficjentem miejskich pieniędzy na sport. W konkursie na latach 2018-2019 przyznano siatkarzom łącznie 4 mln złotych (po 2 mln na każdy rok).

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!