Trzeba jednak przywieźć punkty z najbliższych wyjazdów, a potem wygrywać u siebie. Szansę na wyprzedzenie olsztynian należy zaś upatrywać w tym, że to ten zespół będzie miał zdecydowanie trudniejszych przeciwników - po Bielsku (przegrał z nim w czwartek 1:3) zagra z Rzeszowem, Gdańskiem, Bełchatowem oraz Kędzierzynem, czyli z całą czołówką i punktów już może nie zdobyć.
Najpierw trzeba jednak pokonać ostatni w tabeli AZS Częstochowa, zespół który jest pod presją; musi wygrać piąty mecz, by spełnić jeden z podstawowych wymogów o utrzymaniu się w PlusLidze.
Pary 22. kolejki, piątek: AZS Częstochowa - Łuczniczka (18, radio PiK), Rzeszów - Radom (18, Polsat Sport), Kielce - Będzin (18); sobota: Jastrzębie - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (14.45, Polsat Sport), Bełchatów - Lubin (15), Gdańsk - Warszawa (20, Polsat Sport). Wczoraj: Bielsko-Biała - Olsztyn 3:1.