https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lubię polityków rządzących dziś

Piotr Rzepczyński
Festiwalowi „Lato Filmów”, towarzyszy wystawa rysunków satyrycznych Henryka Sawki, którą można oglądać w hotelu Filmar.

Festiwalowi „Lato Filmów”, towarzyszy wystawa rysunków satyrycznych Henryka Sawki, którą można oglądać w hotelu Filmar.

<!** Image 2 align=right alt="Image 28517" >Znajdują się na niej prace komentujące najróżniejsze wydarzenia, które miały miejsce począwszy od jesieni ubiegłego roku. Niektóre straciły już jednak na aktualności.

- Wybrałem rysunki, które komentują wydarzenia najświeższe. Można więc zobaczyć i komentarze dotyczące mistrzostw świata, i tworzenia się koalicji rządowej - mówi Henryk Sawka. - Niestety, niektóre z nich straciły na aktualności. Właśnie zmienił się premier, a ja nie zdążyłem przygotować niczego nowego na ten temat.

Siła rysunków znanego satyryka polega na trafności. Nie trzeba oglądać serwisów informacyjnych. Wystarczy zajrzeć do rysunków i wiadomo już, z jaką sytuacją polityczną mamy do czynienia. Ktoś mógłby zarzucić autorowi, że atakuje polityków z jednej strony sceny politycznej, jednak - jak on sam mówi - nie jest tak, że w swoich pracach piętnuje tylko i wyłącznie Giertycha, Leppera i Marcinkiewicza. Dostaje się po prostu rządzącym.

<!** reklama left>- Kiedy SLD był u władzy - mówi Henryk Sawka - wówczas bohaterami moich prac byli politycy właśnie z tej partii. Każdy rządzący jest moim ulubionym politykiem.

Zbiorowym bohaterem rysunków jest także społeczeństwo. Zazwyczaj jest tak, że odpowiedzialnością za sytuację w kraju obarczamy tylko polityków. Ale to społeczeństwo ich wybiera, oddając swoje głosy (albo oddając władzę walkowerem z powodu wstrzymywania się od głosowania) . Jest więc w dużym stopniu odpowiedzialne za to, co dzieje się w kraju. Mnogość dziwnych decyzji zapadających w najwyższych kręgach władzy sprawia, że humorysta nie obawia się o przyszłość swego zawodu. - Satyryk jest takim stworzeniem, które zawsze poszukuje. Gdyby się uspokoiło, to śmialibyśmy się z typowych sytuacji życiowych, jakie zdarzają się w każdej rodzinie - mówi Henryk Sawka. - No ale u nas politycy dbają o dużą liczbę pomysłów dla prześmiewców. Chociaż wolałbym, abyśmy byli, jeżeli chodzi o politykę, tak nudnym krajem jak na przykład Dania.

<!** Image 3 align=right alt="Image 28518" >Henryk Sawka rozpoczął swą przygodę z satyrą jeszcze w latach 80. Został zauważony na Festiwalu Artystycznym Młodzieży Akademickiej w 1984 roku. Debiutował na łamach tygodnika „ITD”.

W 1995 roku zdobył złoty medal na Międzynarodowej Wystawie „Satyrykon 95”. Jego rysunkowe komentarze można znaleźć w piątkowych i sobotnich wydaniach naszej gazety.

Wystawę w hotelu Filmar przy ul. Grudziądzkiej (na parterze) można oglądać do końca sierpnia. Wstęp bezpłatny.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski