Lokalna furia drogowa

Mieszkańcy Wyżyn od 50 lat czekają na utwardzenie kilometra ulicy Złotowskiej. Są tak sfrustrowani, że zamierzają poprosić o pomoc... miasta partnerskie Bydgoszczy. A to dopiero początek.

- Poprosimy o pomoc miasta partnerskie, skoro miasto nie ma pieniędzy na kilometr drogi, może nam pomogą? Naszą lokalną inicjatywą - a do lokalnych inicjatyw zachęca ratusz - będzie również wydrukowanie pocztówek ze zniszczoną, zalaną ulicą Złotowską. Będziemy je rozdawać zagranicznym gościom przy okazji dużych imprez, takich jak Camerimage - zapowiada Mariusz Hercog, jeden z mieszkańców Złotowskiej.

<!** reklama>

Kiedyś podobna groźba wystarczyła, by prezydent Dombrowicz obiecał wpisanie ulicy do planu inwestycyjnego. Jednak przegrał wybory, a nowa władza nie czuła się zobowiązana zapewnieniami poprzednika. Walka o ulicę zaczęła się od nowa, a mieszkańcy mają w niej wieloletnie doświadczenie. Część z nich zasiadała w Radzie Osiedla Wyżyny, część we własnym zakresie zbudowała chodnik, by choć piesi mogli poruszać się ulicą w miarę sprawnie. Chodnik jednak został zniszczony przez ZDMiKP przy okazji... inwestycji na okolicznych ulicach. Czarę goryczy przelała ulotka, którą otrzymali mieszkańcy Złotowskiej, Człuchowskiej, Gorzowskiej i Bytowskiej.

- ZDMiKP dysponuje projektem budowlanym oraz pozwoleniem na budowę ulic Człuchowskiej, Złotowskiej, Gorzowskiej i Bytowskiej, które mogłyby być przez państwa wykorzystane dla potrzeb realizacji tej inwestycji, w trybie inicjatywy lokalnej - cieszy się ZDMiKP. Tryb ten oznacza, że mieszkańcy z własnej kieszeni muszą pokryć 25 procent kosztów zbudowania ulicy.

Gdzie jest nasz park?

Od mieszkańców Wyżyn dostało się też miejskim radnym, do których skierowano osobny list.

- Mieliśmy nieopodal park, który był swego czasu piękny, sami mieszkańcy go urządzali. Park został sprzedany, mimo naszych sprzeciwów. Radni zapewniali nas, że dzięki sprzedaży będą pieniądze na nasze ulice. Teraz nie ma ani parku, ani ulic - irytuje się Mariusz Hercog.

Najpierw ważne trasy

- Rozumiejąc problem mieszkańców ulic m.in. Złotowskiej, Gorzowskiej, Bytowskiej mogę jedynie bardzo przeprosić za wszelkie niedogodności - mówi rzecznik ZDMiKP, Krzysztof Kosiedowski. - Niestety w najbliższym czasie nie planujemy utwardzania uliczek gruntowych. W planowanych inwestycjach na pierwszym miejscu umieściliśmy ulice, które przyjmują na siebie główne potoki pojazdów.

Ulica Złotowska nie ma też szans na finansowanie z puli, którą do dyspozycji otrzymała Rada Osiedla Wyżyny. - Nikt z tej ulicy nie przyszedł do nas w tej sprawie, byli za to mieszkańcy Białostockiej. Trzy jej odnogi nie zostały jeszcze utwardzone i to od dokończenia tej inwestycji będziemy zaczynać wydatkowanie naszych środków. Pójdzie na to 170 tysięcy złotych - tłumaczy Krzysztof Lipiński, przewodniczący rady. - Przyznaję jednak, że ulice, które wymienia w piśmie ZDMiKP, były zgłaszane do realizacji jeszcze w 2000 roku.