Odcinek wypłaty może czasem spowodować wstrząs, ale pakiety rozrywkowe, sportowe i odzieżowe oferowane przez firmy bywają osłodą żywota niejednego pracownika.
<!** Image 3 align=right alt="Image 41321" sub="Częstym bonusem dla pracowników jest karnet na zajęcia fitness">Strażnika miejskiego ubiera firma. Przeznacza na to około 2 tysięcy złotych. Producent munduru wybierany jest na zasadzie przetargu. Wygrywa najtańsza opcja, ale nie znaczy to, że najgorsza. - Nie dostajemy przecież chińskich podkoszulków, kupionych na rynku - tłumaczy Jarosław Wolski, z bydgoskiej Straży Miejskiej. - Mamy mundury wykonane z wysokiej jakości materiałów. Maksymalny okres ich użytkowania to pięć lat.
Funkcjonariusz Straży Miejskiej, pan Jacek, od 10 lat przemierza Bydgoszcz w patrolu pieszym. Na zimę strażnicy ubierają dłuższe i cieplejsze kurtki. - Mamy też czapki uszatki, dostajemy ocieplacze do kurtek. Nosimy skórzane rękawice. Podobnie jest z butami - mają w dodatku kożuszek.
<!** reklama left>Municypalni mają obowiązek dbania o kondycję fizyczną. W ramach tego przykazu, kierownictwo stwarza możliwość korzystania z siłowni.
Kadra kierownicza straży oraz strażnicy funkcyjni, między innymi konwojenci, posiadają służbowe telefony komórkowe. Nie jest to jednak uznawane za bonus, a za normę.
Pracownicy Poczty Polskiej z „bonusów” są zadowoleni jak nikt. Odzież mają najwyższej klasy, bywają w kinie, teatrze, na basenie. - Ubrania roboczego nie dostaje każdy - mówi pan Zbigniew, bydgoski listonosz z kilkuletnim stażem pracy. - Trzeba mieć etat. Ja sobie już na mundur zapracowałem. Dwie kurtki, spodnie, buty, czapka, rękawiczki i skarpetki są bez zarzutu. To samo z zestawem letnim.
Średni czas używania czapki listonosza to 5 lat, krawata - 3 lata, paska do spodni - 4 lata, spodni letnich - rok, spodni ochronnych przeciwdeszczowych - cztery lata, a kurtki - 3 lata. Kurtka owa zasługuje na szczególną uwagę. To produkt wysokiej jakości wykony z goreteksu - materiału, który wydala pot na zewnątrz. - Przy takim trybie pracy nie może być mowy o poceniu się, o przegrzaniu albo o wyziębieniu organizmu - przekonuje Grażyna Nowak z Działu Informacji i Komunikacji Poczty Polskiej. - Dlatego zdecydowaliśmy się na produkt droższy, bo kosztuje trochę ponad 1000 zł, ale pewny.
Spodnie pana czy pani listonosz to koszt około 55 złotych, buty niskie - około 60 zł, buty wysokie ponad 100 zł, a skarpetki poczta kupiła za 4,15 zł od pary. I co ważne, po czasie eksploatacji, odzież przechodzi na własność pracownika.
Etatowcy poczty w Bydgoszczy mają do wyboru szeroki wachlarz imprez, które dotuje fundusz socjalny. - Zawody żużlowe - wymienia Bogdan Nierzwicki, pocztowy związkowiec. - Albo karnet na basen na jeden kwartał. Oferujemy wyjście do kina, teatru, jeżeli oczywiście są chętni. Do dwóch biletów możemy zrefundować. Nasi emeryci i renciści też nie są zostawieni na lodzie. Zapraszamy ich dwa razy w roku na spotkania. Zorganizowaliśmy im także wyjazd bezpłatny do Częstochowy i do Lichenia - tu była opłata, ale tylko 10 złotych. Firma dofinansowała też imprezy andrzejkowe - jedną w zajezdni MZK przy ul. Inowrocławskiej, a drugą w pubie przy ul. Piotra Skargi.
Policja więcej niż prezentów otrzymuje poleceń do wykonania. - Tak u nas jest - żartuje nadkomisarz Jacek Krawczyk, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji. - Raz w roku mamy do wykorzystania pulę 2 tys. złotych na uzupełnienie ewentualnych braków w umundurowaniu. Niektórzy z nas korzystają ze służbowego telefonu komórkowego. Możemy liczyć na dofinansowanie wakacji dla całej rodziny. Poza tym, szczęśliwcy otrzymują dodatkowe pieniądze z tzw. funduszu motywacyjnego.
Energetycy płacą mniej za energię. - Nasi pracownicy mają zniżkę 80 procentową, ale obowiązuje ona, jeżeli nie przekroczą 3000 kilowatogodzin w ciągu roku - mówi Arkadiusz Dobień, rzecznik prasowy ENEA SA. - Jeśli przekroczą, tracą zniżkę i płacą rachunki według normalnej stawki. Jeśli chodzi o telefony komórkowe, owszem, są pracownicy, którzy takowe dostają, ale proszę mi wierzyć, że limity rozmów są tak ostre, że na przykład ja sam musiałem sporo dopłacać do ogólnego rachunku.
