https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lista rowerowych bólów

Jarosław Jakubowski
Podczas jazdy ścieżkami rowerowymi za miastem trzeba mieć oczy dookoła głowy. Drogowcy zafundowali cyklistom i kierowcom wiele pułapek.

Podczas jazdy ścieżkami rowerowymi za miastem trzeba mieć oczy dookoła głowy. Drogowcy zafundowali cyklistom i kierowcom wiele pułapek.

W Tryszczynie pod Bydgoszczą zaczyna się ścieżka wybudowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Niestety, kończy się ona w Gościeradzu.

Od Tryszczyna do Gościeradza przez Wtelno poprowadzona jest ścieżka wybudowana przez Starostwo Powiatowe.

<!** Image 2 align=none alt="Image 169772" sub="Między Wtelnem a Gościeradzem ścieżki nie udało się poprowadzić po jednej stronie drogi i rowerzyści przejeżdżają przez przejazd. Fot. Jarosław Jakubowski">

Obie trasy nie łączą się. Ponadto ta, którą zbudowała GDDKiA, wykonana jest z utwardzonego tłucznia, zaś ścieżka powiatowa - z asfaltu. Na niezbyt długim odcinku są co najmniej dwa miejsca, w których przecina ona jezdnię dla samochodów.

Podobnie jest na trasach rowerowych z Samociążka do Koronowa oraz z Tuszyn do Pieczysk. Miejsca są dobrze oznakowane, ale nie zmienia to faktu, że takie przejazdy są utrapieniem dla rowerzystów.

<!** reklama>

Lista żalów miłośników jazdy rowerem jest dłuższa.

- Ścieżka do Mroczy skończy się
w Prosperowie. To jest skrzyżowanie dróg - do Mroczy brakuje jeszcze 8 kilometrów! Dlaczego nie poprowadzić trasy dalej? - dziwi się pan Stanisław z Mroczy.

Pan Karol z Bydgoszczy zwraca uwagę na to, że zamknięta dla rowerów została droga krajowa nr 5 na odcinku Stryszek - Bydgoszcz.

- To jedyna twarda nawierzchnia od strony Inowrocławia. Wyznaczony objazd to raczej szlak turystyczny i nie nadaje się do jazdy w każdych warunkach - uważa nasz Czytelnik.

- Rowery wjeżdżają na ścieżkę na wysokości sygnalizacji świetlnej
w Stryszku, dalej jadą pod wiaduktem kolejowym i wyjeżdżają przy lotnisku. Odcinek Stryszek - Bydgoszcz ma parametry drogi ekspresowej, po której samochody poruszają się ze znacznymi prędkościami. Dlatego jest wyłączony pas dla pieszych i pojazdów wolnobieżnych, takich jak rowery i ciągniki - wyjaśnia Tomasz Okoński, rzecznik prasowy bydgoskiego biura GDDKiA.

Zespół ds. Dróg Rowerowych Departamentu Studiów GDDKiA zaprosił wczoraj do Urzędu Wojewódzkiego zarządców dróg i przedstawicieli środowisk rowerzystów na warsztaty, poświęcone standardom technicznym ścieżek.

- Jestem bardzo zadowolony ze spotkania - mówi Łukasz Juszczak, prezes Stowarzyszenia Bydgoszcz Rowerowa. - Najlepsi w kraju specjaliści pokazali nam konkretne rozwiązania, możliwe do wprowadzenia w Bydgoszczy. Choćby kombinacja znaków „droga tylko dla pieszych” z „nie dotyczy rowerów”, pasy dla rowerów czy też śluzy rowerowe przed skrzyżowaniami, umożliwiające bezpieczne wykonanie lewoskrętu. Mające wkrótce wejść w życie nowe prawo o ruchu drogowym powinno natomiast spowodować ujednolicenie standardów dróg rowerowych, aby miały one na przykład wjazdy, zjazdy, wloty, zapewniające dojazd do większej liczby miejsc i odpowiednie promienie skrętu - dodaje Łukasz Juszczak.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski