Znakomitą zaliczkę przed rewanżem wypracowali sobie piłkarze Manchesteru United, którzy choć przegrywali u siebie z AS Romą 1:2, po kanonadzie w drugiej połowie wygrali ostatecznie 6:2.
ZOBACZ TEŻ:
Rzymianie potrafią odrabiać straty na Stadionie Olimpijskim jak mało kto. W 2018 r. pokonali FC Barcelonę 3:0 i dzięki bramce zdobytej na wyjeździe awansowali do półfinału Ligi Mistrzów. Obecnie nastroje w szatni nie są jednak zbyt bojowe. Wilki nie wygrały od 11 kwietnia (cztery porażki i dwa remisy), w Serie A zajmują dopiero siódme miejsce bez realnych szans na jego poprawienie. Posadą zapłaci za to portugalski trener Paulo Fonseca, którego po zakończeniu sezonu zastąpi jego rodak, Jose Mourinho.
Sytuacji nie poprawia plaga kontuzji. Wykluczeni z gry są m.in. Pau Lopez, Leonardo Spinazzola, Amadou Diawara, Jordan Veretout, Stephan El Shaarawy, Carles Perez i pauzujący przez cały sezon Nicolo Zaniolo. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują więc na pierwszy finał dla Czerwonych Diabłów od 2017 r. Ole Gunnar Solskjaer z pewnością nie zlekceważy jednak rywali i wyśle do boju mocny skład.