Podczas konferencji Lewicy, posłanki ugrupowania przedstawiły postulaty dotyczące zmian w kodeksie pracy na czas pandemii koronawirusa. - Jak pokazują statystyki, nawet 50 procent zakażeń jest identyfikowanych w miejscu pracy. Wie to rząd, wie to minister zdrowia – podkreśliła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
- W ostatnim czasie takie przedsiębiorstwa jak Poczta Polska rozesłały do swoich pracowników informacje, w których pouczają, że zbyt długa absencja chorobowa może grozić zwolnieniem. To nie są przepisy, które odpowiadałyby trzeciej fali pandemii – przekazała polityczka.
Posłanka Lewicy zaznaczyła, że „wszystkim powinno zależeć na tym, żeby osoby chore pozostawały w domu”. - Nie może być tak, żeby pracownicy byli karani – dodała.
Trzy postulaty Lewicy:
- Zawieszenie zwolnień z powodu absencji chorobowej w czasie pandemii;
- 100 procent wynagrodzenia na „chorobowym”;
- 3 dni na uzyskanie zwolnienia lekarskiego przez pracownika.
- To są postulaty propracownicze, ale są to także postulaty prozdrowotne i prospołeczne – podkreśliła Dziemianowicz-Bąk.
Marcelina Zawisza natomiast mówiła, że „jeśli nie opanujemy pandemii, to będziemy mieć więcej zgonów”.
- Pracownik powinien mieć trzy dni na uzyskanie zwolnienia chorobowego, żeby nie było tak, że ludzie nie mogą dodzwonić się do swojego lekarza rodzinnego i potem rezygnują z wzięcia L4 – oceniła.
Co więcej przekazała, że Lewica będzie składać wniosek do marszałkini Sejmu Elżbiety Witek, żeby te zmiany w kodeksie proponowane przez ugrupowanie były procedowane na najbliższym
- Jeśli już teraz wiemy, że większość zachorowań jest w miejscach pracy, to brak działania to zaniechanie, które kosztuje życie nas i naszych bliskich – dodała.
