Spis treści
Nowe propozycje wypłaty chorobowego
Aktualnie pracownicy, którzy muszą skorzystać ze zwolnienia lekarskiego, stają przed trudnym wyborem. Z jednej strony, mogą zdecydować się na pozostanie w domu, jednak wówczas ich wynagrodzenie zostaje obniżone do 80% pensji. Z drugiej strony, obawa przed utratą części dochodów motywuje wielu z nich do pracy pomimo choroby. Minister Dziemianowicz-Bąk podkreśla, że obecny system jest niesprawiedliwy zarówno dla pracowników, jak i pracodawców.
- Prace nad tym projektem toczą się w ministerstwie. Jest dla nas jasne, że za chorobę nie powinno się karać ani pracodawcy, ani pracownika. Dziś oboje są karani. Pracownik jest karany tym, że otrzymuje mniejsze wynagrodzenie, pracodawca tym, że musi znaleźć zastępstwo za nieobecnego pracownika i pokrywać koszty wynagrodzenia chorobowego, czyli 80 proc. pensji. Jaki jest tego skutek? Ano taki, że pracownicy przychodzą chorzy do pracy, bo nie chcą tracić części wynagrodzenia – wskazała Dziemianowicz-Bąk.
Rozważane warianty i ich konsekwencje
W odpowiedzi na obecne problemy, ministerstwo rozważa kilka wariantów zmian w systemie wypłat chorobowych. Jednym z nich jest propozycja, aby zasiłek chorobowy był wypłacany w 90 albo nawet 100 proc. wysokości dotychczasowego wynagrodzenia. Taka zmiana miałaby na celu zmniejszenie presji na pracowników, aby ci przychodzili do pracy pomimo choroby, jednocześnie nie obciążając nadmiernie pracodawców.
Dodała, że rozważane są różne warianty prawne. - Bierzemy przy tym pod uwagę stopień obciążenia składkami. Dziś składka chorobowa jest w 100 proc. opłacana przez pracownika. Dla pracowników trudne więc do wyobrażenia byłoby to, że państwo ściąga ciężar z barków przedsiębiorcy, a oni z tego nic nie mają. Dlatego jest rozważana propozycja, by czas na chorobowym był płatny w 90 albo 100 proc. – przekazała.
Skutki finansowe nowych pomysłów
Ministerstwo nie zamierza wprowadzać zmian bez szerokich konsultacji i dokładnych analiz. Obecnie trwają prace nad oceną skutków finansowych proponowanych rozwiązań. Wszelkie zmiany będą wprowadzane w taki sposób, aby zarówno pracodawcy, jak i pracownicy byli na nie odpowiednio przygotowani.
- Obecnie trwają analizy skutków finansowych zaproponowanego rozwiązania w różnych wariantach oraz prace projektowe nad przepisami, które służyłyby ich włączeniu do obowiązującego porządku prawnego. Na pewno wszystkie wprowadzane zmiany będą procedowane w taki sposób, aby pracodawcy i pracownicy byli ich świadomi i mogli się spokojnie do tych zmian przygotować – zaznaczyła Dziemianowicz-Bąk.
Propozycje te, jeśli zostaną wdrożone, mogą znacząco wpłynąć na rynek pracy w Polsce, przynosząc korzyści zarówno pracownikom, jak i pracodawcom. Kluczowe będzie jednak znalezienie równowagi, która zapobiegnie potencjalnemu nadużywaniu systemu chorobowego, nie obciążając przy tym nadmiernie żadnej ze stron.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
Źródło:
