Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz oblał rzeczy swoich współpracowników! To była rtęć?!

AIP
Do niecodziennego zdarzenia doszło w inowrocławskim szpitalu
Do niecodziennego zdarzenia doszło w inowrocławskim szpitalu AIP
Inowrocławski szpital aż huczy od plotek. Lekarz, który polał czymś rzeczy swoich współpracowników już stracił pracę.

Do zdarzenia miało dojść dwa tygodnie temu. B., lekarz z długoletnim doświadczeniem, polał jakąś substancją rzeczy osobiste doktora L. i pielęgniarki H. Zdarzenie to, jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, utrwaliła kamera. Dyrektor szpitala Eligiusz Patalas podjął decyzję o zwolnieniu doktora B. z pracy.

Czytaj też: W Bydgoszczy świętują powstanie Metropolii Bydgoskiej, która... nie powstała

- Jeśli ktoś ingeruje w rzeczy osobiste innego pracownika i rozlewa jakąś substancję, nie może być członkiem zespołu. I nieważne, czy rozleje atrament, czy tylko grzebie w jego rzeczach. To jest niedopuszczalne - komentuje Eligiusz Patalas. Nie potwierdza jednak, że zdarzenie to utrwaliła kamera. - Było to na pewno naruszenie miru osobistego współpracowników. Lekarz zanieczyścił rzeczy substancją, która mogła być toksyczna. Miałem dane wskazujące na bardzo duże prawdopodobieństwo, wręcz graniczące z pewnością, że tak odbyło się to w tym przypadku. Dlatego rozwiązałem z lekarzem umowę.

Zobacz też

Komitet Obrony Demokracji w Toruniu włączył się dziś w obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. W ramach wydarzenia w CKK Jordanki gościł zaproszony przez KOD Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej". Po spotkaniu uczestnicy przeszli ulicami starówki pod kościół Świętego Ducha, by złożyć kwiaty pod tablicą "Solidarności".Zobacz też: Manifestacje KOD i zwolenników rządu w Warszawie

Toruń. Spotkanie z Michnikiem i marsz KOD

Czy to była próba otrucia? Tego nie wiem. Czy te działania miały charakter zamachu na życie i zdrowie pracowników? Też nie wiem. To nie są już moje kompetencje - wyznaje dyrektor. O zdarzeniu poinformował policję, która prowadzi tę sprawę pod nadzorem prokuratora. - Potwierdzam, że doszło do tego zdarzenia. Postępowanie jest w toku. Nie udzielamy żadnych szczegółowych informacji - ucina Sławomir Głuszek, zastępca Prokuratora Rejonowego w Inowrocławiu. Póki co nikt nie usłyszał żadnych zarzutów. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, biegli mają zbadać, jaka dokładnie substancja pojawiła się na rzeczach osobistych doktora L. i pielęgniarki H. oraz czy zagrażała ona życiu lub zdrowiu pracowników.

W szpitalu mówi się, że tą substancją mogła być rtęć, a więc niezwykle groźna trucizna. Pojawiają się jednak też i głosy, że to zupełnie niegroźna farba. Dyrektor Patalas nie chce komentować powodów, którymi mógł się kierować zwolniony lekarz. L. nie chciał z nami na ten temat rozmawiać. Z B. nie udało nam się na razie skontaktować. W lecznicy jednak aż huczy od plotek. Mówi się, iż B. dokonał tego czynu jako odwet za przegraną walkę z L. o intratne stanowisko w szpitalu oraz o serce pielęgniarki H.

Warto zobaczyć

Około 300 osób uczestniczyło w spotkaniu wigilijnym zorganizowanym przez Caritas Diecezji Toruńskiej. Podopieczni Caritas mieli okazję podzielić się opłatkiem z zaproszonymi gośćmi, m.in. biskupem Andrzejem Suskim i prezydentem Torunia Michałem Zaleskim. Michałem Zaleskim. Na początku odbyła się msza święta w kościele Maksymilian Kolbego, po czym około 300 osób uczestniczyło w koncercie kolęd Jacka Beszczyńskiego. Podczas spotkania dyrektor Caritas Diecezji Toruńskiej, Ksiądz Daniel Adamowicz tradycyjnie wręczył dwie statuetki Cor Bonum firmom zaangażowanym w działalność charytatywną: Fabryce Mebli Biurowych Wuteh S.A. i Ofercie Toruń Sp. z o.o. oraz wyróżnienie Dorocie Janc, opiekunce szkolnego koła Caritas z Gródek.

Wigilia dla podopiecznych Caritas

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lekarz oblał rzeczy swoich współpracowników! To była rtęć?! - Nowości Dziennik Toruński