Napisał do nas Czytelnik, który jest oburzony zasadami panującymi w przychodni przy ulicy Pielęgniarskiej. - Choruję na nadciśnienie i co trzy miesiące potrzebuję nowych leków. Zadzwoniłem do przychodni, by się zarejestrować. Niestety, za każdym razem słyszę, że jest za dużo pacjentów - skarży się Dariusz Boczkowski, pacjent przychodni „Nad Wisłą”.
Nasz Czytelnik zaproponował kierowniczce poradni założenie zeszytu, w którym można by wpisywać nazwiska pacjentów, którzy potrzebują tylko recepty. Zmniejszyłoby to kolejki do lekarzy. Kierownik stwierdził, że kiedyś tak było, jednak jest to niedobre dla pacjentów. - Zapytałem w jaki sposób mam się dostać do lekarza, skoro zawsze jest za dużo pacjentów, by móc się zarejestrować. Otrzymałem odpowiedź, że jeśli coś mi się nie podoba, to mam zmienić przychodnię - opowiada Dariusz Boczkowski.
Pan Dariusz mieszka 20 km od Bydgoszczy. Wcześniej nie miał problemu, by odebrać wypisaną receptę w recepcji. Leki przyjmuje od kilku lat. Jak informuje Czytelnik, za każdym razem, kiedy kończą mu się tabletki, denerwuje się, że znowu będzie musiał o nie walczyć.
W przychodni na Jachcicach, na wypisanie recepty mogą liczyć tylko osoby przewlekle chore, które nie mogą stawić się osobiście. W poradni „Wilczak” natomiast, lekarz wypisze lek, jeśli pacjent jest przewlekle chory i stosuje go od dłuższego czasu. Lekarz musi znać pacjenta i wiedzieć, że wypisując receptę, nie zrobi nikomu krzywdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce