
Sasa Balić (Zagłębie Lubin)
Spośród wszystkich bocznych obrońców zaliczył najlepszy występ w tej kolejce. W meczu z Wisłą Kraków bez problemu poradził sobie z reprezentantami Polski (duet Jakub Błaszczykowski - Sławomir Peszko). Do tego dołożył asystę - drugą w sezonie.

Iuri Medeiros (Legia Warszawa)
Przyszedł za trenerem Ricardo Sa Pinto. Portugalczyka już nie ma, ale skrzydłowy nie podzielił losu Salvadora Agry - to znaczy nie został odstawiony na boczny tor. To byłoby zresztą nierozważne. W spotkaniu z Pogonią Szczecin ten zawodnik popisał się fenomenalnym trafieniem.

Tom Hateley (Piast Gliwice)
Wygrał walkę o środek pola. I to wygrał z przytupem, ponieważ jego zespół rozniósł Koronę Kielce, wygrywając 4:0. Anglik miał bezpośredni udział przy dwóch trafieniach. Do asysty dopisał bowiem kluczowe podanie.

Sergiu Hanca (Cracovia)
Żona na trybunach, więc nie wypadało zagrać słabo... I to się udało. Rumun z Lechią Gdańsk rozegrał solidne zawody. Konkrety? Oczywiście były. Przy jednym z trafień skrzydłowy zaliczył asystę.