- Przed wydaniem dokumentów umożliwiających organizację miejsca wykorzystywanego do kąpieli musieliśmy zlecić przygotowanie analizy żeglugowo-nawigacyjnej - informuje Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa ratusza. - Jej celem jest oznakowanie bezpiecznych warunków ruchu na wodzie, podchodzenia i dobijania do brzegu, postoju i cumowania jednostek, w tym głównie tramwajów wodnych.
PRZECZYTAJ:Samociążek z nowym pomostem
Prośby o opinię trafią do Urzędu Żeglugi Śródlądowej i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Na wydanie opinii trzeba poczekać do 30 dni. - Jeśli warunki związane z wytyczeniem tzw. miejsca wykorzystywanego do kąpieli nie będą wymagać znaczącej przebudowy nabrzeża oraz skomplikowanego systemu nawigacyjnego, to jest szansa, że kąpielisko zostanie otwarte jeszcze w tym sezonie - mówi Marta Stachowiak.
Nad jezioro za miasto
Ci, którzy jednak wolą odpocząć od miejskiego zgiełku poza miastem, mogą udać się na jedno z kilku strzeżonych kąpielisk.
PRZECZYTAJ:Nie wszędzie strzeżone Borówno
Nad Zalewem Koronowskim dużym powodzeniem cieszą się Pieczyska i Samociążek. Na północ od Bydgoszczy, w gminie Dobrcz, kąpać można się w Borównie. Za Brzozą na plażowanie zatrzymać można się w Chmielnikach. Z kolei w gminie Szubin wodą kusi Wąsosz. Jaką bazę i jakie atrakcje dla plażowiczów przygotowały na ten sezon? O tym piszemy na sąsiedniej stronie.
PRZECZYTAJ:Na desce po Pieczyskach
Równie popularne są tzw. dzikie plaże. Pamiętajmy, że korzystamy z nich na własną odpowiedzialność! Niedaleko Chmielnik są Piecki, w gminie Koronowo - Wierzchucinek, Salno i Romanowo, a w gminie Mrocza - Witosław i Rościmin.
Woda nie lubi promili
Obojętnie, które kąpielisko wybierzemy, rozsądek trzeba zachować wszędzie. Niestety, wakacyjna beztroska sprzyja wypadkom. Najczęstszą ich przyczyną są skoki do wody, alkohol i wstrząsy termiczne.
Ratownik radzi
- Nigdy nie wchodzimy do nieznanej wody, najlepiej wybierać kąpieliska strzeżone - mówi Roman Guździoł, prezes rejonowego WOPR.
PRZECZYTAJ:Chełmżyńskie „Ustronie”
- Ważne jest też, by nie wskakiwać do wody, gdy nasze ciało jest rozgrzane. Należy najpierw schłodzić okolice serca, a dopiero później zanurzyć się. Pamiętajmy też, że woda nie lubi promili i nie bójmy się zwracać uwagi innym, by nie wchodzili do wody po alkoholu - być może uratujemy komuś życie. Życzę wszystkim rozsądnego wypoczynku.
PRZECZYTAJ:Barowy Wąsosz