Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupiła kalafiora w dyskoncie, a liście ważyły więcej niż kalafior. "Będę Grażyną, na następne zakupy biorę nóż"

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Wideo
od 16 lat
Bydgoszczanka pożałowała 9 zł za kalafiora w zieleniaku to kupiła za 13 zł w dyskoncie, ale tutaj zapłaciła najwięcej za... liście. Komentuje: - Niech mnie nazywają Grażyną, ale na następne zakupy zabieram nóż!”

Spis treści

Pani Irena poszła najpierw do zieleniaka na swoim osiedlu, mieszka na bydgoskim Szwederowie.

Kasjerka: „Niektórzy klienci mają noże”

- Kalafior kosztował 9 złotych za sztukę, wydał mi się drogi i pomyślałam, że na pewno taniej kupię w Biedronce - opowiada bydgoszczanka. - W dyskoncie zobaczyłam, że kosztuje 6,39 zł, ale dostrzegłam, że małym druczkiem jest napisane, że to cena za kilogram. Było dużo liści, ale nie chciałam być taką polską Grażyną i obrywać liście. Jednak przy kasie przeżyłam szok, gdy okazało się, że kalafior kosztuje prawie 13 zł. Przy kasie wyraziłam swoją opinię na ten temat. Kasjerka patrząc na mnie skomentowała, że niektórzy klienci zabierają na zakupy noże i odcinają liście. Wydało mi się to śmieszne.

Bydgoszczanka mówi, że przestało jej być do śmiechu, gdy w domu zważyła kalafiora i liście: - Liście miały ponad kilogram, a kalafior mniej. Dla mnie to zwykłe naciąganie klientów i też rozważę, czy na następne zakupy nie zabrać noża. Przeprosiłam pana z mojego zieleniaka, bo jego kalafior kosztował 9 zł za sztukę i miał bardzo mało liści. Mój z Biedronki po oderwaniu liści był dużo mniejszy od tego ze sklepu osiedlowego, gdzie kalafiory sprzedawane są na sztuki, a nie kilogramy. Chciałam zaoszczędzić, a straciłam!

Co na to Biedronka? "Liście też można wykorzystać w kuchni"

- Liście kalafiora stanowią integralną część tego warzywa i pełnią kilka kluczowych funkcji - odpowiada „Pomorskiej” Tomasz Grzegorczyk, dyrektor działu jakości produktów świeżych i bezpieczeństwa żywności w sieci Biedronka. - Najważniejszą z nich jest ochrona warzywa przed nadmierną utratą wody. Liście pełnią również funkcje ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi, co jest kluczowe zwłaszcza w przypadku transportu i przechowywania. W momencie zerwania rośliny liście nadal dostarczają niezbędną substancję do główki kalafiora. Stosowaną powszechnie praktyką w handlu jest sprzedaż kalafiora razem z liści, ponieważ zapewniają one przede wszystkim większą świeżość tego warzywa.

Kalafiory w Biedronce.
Kalafiory w Biedronce. Biedronka

Dodaje, że ponadto liście kalafiora posiadają również wartości odżywcze i smakowe, dzięki czemu mogą być wykorzystane w kuchni w różnej formie - na surowo i po obróbce termicznej - jako dodatek do sałatek, zup, czy też do przygotowania dań na ciepło.

"Jakoś w zwykłym zieleniaku nie było aż tyle liści"

- Ja rozumiem, że kalafior ma liście, ale w tym przypadku nie musiało ich być aż tyle i jestem pewna, że to celowe działanie, by zarobić jak najwięcej. W zieleniaku liści było dużo mniej. Wydałabym 9, a nie 13 złotych. Naiwna jestem - podsumowuje pani Irena.

Przypomnijmy przy okazji ubiegłoroczny wpis pod jednym z postów Biedronki na Facebooku:

Co piszą klienci Biedronki na Facebooku?

„Biedronkowe oszczędności wyglądają tak, że za kalafiora zapłaciłem 26 zł (9,99 za kg). Po odkrojeniu liści, jak ważył w sklepie 2,65 kg, zrobiło się 1,7 kg. 10 zł zapłaciłem za liście. Czyste oszustwo” - napisał mężczyzna.

Dyskont odpowiedział mu wtedy podobnie, jak dziś „Gazecie Pomorskiej”: „Liście kalafiora stanowią integralną część warzywa, chroniącą ją przed nadmierną utratą wilgoci”.

Po oderwaniu liści kalafiora okazało się, że kalafior jest bardzo mały, choć całość ważyła prawie dwa kilogramy i za tyle zapłaciła klientka dyskont
Po oderwaniu liści kalafiora okazało się, że kalafior jest bardzo mały, choć całość ważyła prawie dwa kilogramy i za tyle zapłaciła klientka dyskontu. Nadesłane

A to mają na sumieniu klienci sklepów!

Oto przykłady do czego zdolni są klienci w sklepach:

  • „Kiedyś zwróciłam uwagę matce z dzieckiem, że jej dziecko najpierw dłubie w nosie, a następnie tą samą ręką robi dziury w słodkich bułkach. A jej odpowiedz to: „To tylko dziecko, co na to poradzę” - opowiadała pani Kasia na facebookowej grupie Biedronkowe Cuda.
  • Pani Ola: „Kiedyś moja siostra zwróciła uwagę babce, która dosłownie wymacała gołą ręką wszystkie chleby, zanim wybrała jeden, a ta do niej: „No i co?”
  • Pani Maria: „Powiedziałam do klientki, żeby założyła rękawiczki, a ona mówi do mnie do mnie: „A od kiedy trzeba je zakładać?” Choinka wie, kto i jakimi dłońmi maca to pieczywo, a my to później jemy... Ludzie po pracy brudnymi łapskami dotykają tych chlebów, bułek i innych wypieków”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kupiła kalafiora w dyskoncie, a liście ważyły więcej niż kalafior. "Będę Grażyną, na następne zakupy biorę nóż" - Gazeta Pomorska