Adam Kamiński, specjalista służby leśnej z Nadleśnictwa Skrwilno, przekonuje, że lasy w regionie są bogate w grzyby. Nie trzeba koniecznie jechać w Bory Tucholskie, bo dobre miejsca można znaleźć w większości pobliskich lasów — tak na zachodzie, jak i wschodzie regionu.
Podkreślił, że kujawsko-pomorskie jest jednym z najbardziej obfitych w grzyby regionów Polski, co pokazują np. wyniku skupu. Przyznał, że największym problemem są skąpe opady deszczu. Zgodził się z prawdą przekazywaną z pokolenia na pokolenie, w myśl której na grzyby idzie się po kilku ciepłych dniach, a także deszczach.
Dodał, że trzeba mieć kilka ulubionych i sprawdzonych miejsc na grzybobranie. Grzyby zmieniają miejsca i nie będą wiecznie pojawiały się w tych samych lokalizacjach. - Mam kilka ulubionych miejsc. Chętnie do nich wracam. To są takie moje pewniaki. Jeżeli tam nie ma grzybów, to znaczy, że jest na nie jeszcze zbyt wcześnie - mówił.
Zobacz sprawdzone lokalizacje na grzybobranie w Kujawsko-Pomorskiem w naszej galerii:
W czasie grzybobranie Adam Kamiński polecił kierować się przekazywanymi przez babcie i dziadków sprawdzonymi sposobami. - Gdy nie jesteś fachowcem w tej dziedzinie, to nie zbieraj grzybów blaszkowych. Te z "gąbką" pod kapeluszem są o tyle bezpieczne, że żadnym z nich nie zatrujemy się śmiertelnie. Najgroźniejszy jest blaszkowy grzyb muchomor sromotnikowy. Jest go sporo w polskich lasach tak jak i innych gatunków muchomorów. Starajmy się zbierać grzyby dojrzałe, bo te dopiero w początkowej fazie rozwoju można pomylić z innymi gatunkami. Oczywiście wyłączam tu podgrzybki, bo te małe są najlepsze do różnego rodzaju przetworów, ale to łatwy grzyb do rozpoznania. Żeby zbierać popularne kanie trzeba już większego doświadczenia i znajomości grzybów. Jeżeli mamy jednak jakieś wątpliwości - zwróćmy się z prośbą o pomoc do fachowców - powiedział leśnik.
O to, aby nie wstydzić się takiej pomocy apeluje także rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy Łukasz Betański. - Nasi grzyboznawcy są do państwa dyspozycji od poniedziałku do piątku. Dyżurują zarówno w Bydgoszczy przy ul. Kujawskiej, jak i przy innych powiatowych stacjach Sanepidu. Jeżeli tylko nie są państwo czegoś pewni, to proszę do nas przyjść. Doświadczeni specjaliści pomogą i rozwieją państwa wątpliwości - podkreślił Betański.
Zaznaczył, że do identyfikacji należy przynosić grzyby świeże, w całości wykręcone z podłoża. - Kierujmy się w czasie grzybobrania także rozsądkiem i znaną od pokoleń prawdą: jeżeli nie wiesz, co to za grzyb, to zostaw go w lesie - dodał rzecznik bydgoskiego Sanepidu.
