Koleje regionalne, a dokładnie to, jak będą one funkcjonowały do 2030 roku, wzbudziło dużo emocji podczas posiedzenia Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego (24.10.2022).
Tak się złożyło, że również 24 października minął termin zobowiązania ofertą przewoźników w przetargu na na świadczenie usług kolejowych na Kujawach i Pomorzu (od 11 grudnia 2022 roku do 14 grudnia 2030). Wystartowały dwie firmy - te same, które obecnie wożą naszych pasażerów, Arriva i Polregio.
W zeszłym tygodniu zarząd województwa chyba zbyt wcześnie i zbyt optymistycznie poinformował o finale negocjacji z operatorami kolejowych przewozów pasażerskich i podał termin podpisania z nimi umów: 24 października.
Jest umowa z Arrivą na linie spalinowe
Gdy wówczas poprosiliśmy o stanowisko firmę Polregio (linie elektryczne), odmówiła nam komentarza.
Natomiast 24.10 stanęło pod znakiem zapytania podpisanie umowy z tą spółką.
- Po tym, jak Polregio wycofało z sądu pozew, w którym wnosiło o unieważnienie przetargu, wydawało się, że nie będzie problemu z podpisaniem umowy - komentował podczas sesji sejmiku radny Michał Krzemkowski.
Marszałek, w trakcie sesji, zawarł umowę z Arrivą. Tutaj od początku nie było kłopotów. Jednak ten przewoźnik obsługuje linie bez elektryfikacji, a nie, jak właśnie Polregio, napędzane energią elektryczną, która cały czas drożeje.
- Do piątku wieczora nie mieliśmy wszystkich informacji z Polregio, na podstawie których moglibyśmy podjąć ostateczną decyzję o zaakceptowaniu aneksu do umowy - mówił marszałek Piotr Całbecki. - My tak naprawdę nie wiemy, jakie koszty energii ponosi przewoźnik, a powinniśmy je znać.
Dodajmy, że główną przyczyna braku porozumienia, czego dotyczy wspomniany aneks, to ustalenie zasad rekompensowania kosztów energii przez województwo jako zamawiającego.
- Nasze analizy nie pokrywają się z czynnikami rewaloryzacyjnymi wskazanymi przez Polregio. Nie wiemy skąd się wzięły - dodał Paweł Adamczyk, skarbnik województwa.
Marszałek tłumaczył, że wszystko dodatkowo komplikuje zapowiedź przyjęcia przez Sejm ustawy, która ma ustalić maksymalne stawki za energię.
Piotr Całbecki powiedział również, że w przyszłym roku województwo będzie musiało dopłacić do pociągów 195 mln zł, w tym w budżecie zaplanowano 135 mln zł: - Żeby utrzymać obecną liczbę pociągokilometrów wzrost kosztów wynosi prawie jedną trzecią.
Podpisana w ciągu dnia umowa z Arrivą dotyczy linii spalinowych, a dokładnie połączeń: Bydgoszcz-Tuchola-Chojnice, Bydgoszcz-Laskowice-Grudziądz, Wierzchucin-Szlachta, Toruń - Jabłonowo Pomorskie - Brodnica, Brodnica-Grudziądz, Toruń-Grudziądz, Toruń-Sierpc.
Trasy elektryczne Polregio. Pojedziemy?
Problem dotyczy natomiast tras, gdzie kursują pociągi elektryczne Polregio: Kutno-Włocławek-Toruń-Bydgoszcz, Bydgoszcz-Inowrocław, Gniezno-Inowrocław-Toruń, Bydgoszcz - Toruń - Jabłonowo Pomorskie (Brodnica po 2025 po elektryfikacji LK nr 208), Bydgoszcz-Wyrzysk-Osiek, Bydgoszcz-Toruń, Toruń - Jabłonowo Pomorskie, Bydgoszcz-Smętowo, Piła-Bydgoszcz, Inowrocław - Bydgoszcz, Toruń-Inowrocław-Gniezno.
Co dalej z umową z Polregio? Przewoźnik, podobnie jak w zeszłym tygodniu, odmówił nam komentarza w tej sprawie.
W poniedziałek po sesji marszałek rozmawiał z prezesem Polregio. Czekamy na rozstrzygnięcie.
