Ktoś powinien zrobić z tym porządek!

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/budniewska_lucyna.jpg" >Podobno politycy powinni służyć społeczeństwu. Zyskaliby tym wdzięczność i poparcie wielu osób. Ale jakoś nikt do tej pory nie zabrał się poważnie i kompleksowo za ukrócenie praktyk, których ofiarami pada codziennie wielu Polaków, zwłaszcza tych starszych.

Pseudokonkursy, wciskanie ludziom towarów po zawyżonych cenach na rozmaitych pokazach i wycieczkach, wysyłanie niezamówionych artykułów i domaganie się za nie wygórowanej zapłaty, podszywanie się niektórych akwizytorów pod inne firmy w celu wyłudzenia podpisów pod umową, nierzetelna reklama. W mediach codziennie pojawiają się takie informacje, starsze osoby i ich rodziny przeżywają tragedie, ale nikt nie położy temu tamy. Co gorsza, często kończy się na pouczeniach i połajankach, że babcia sama sobie winna, że trzeba dokładnie czytać umowy, nie można ufać obcym, nie rozmawiać przez telefon z nieznajomymi. Tyle że babcia, jak większość dojrzałych ludzi, została wychowana w czasach, kiedy do drzwi pukał inkasent z gazowni albo listonosz, a nie oszust, telefon oznaczał, że chce z nami porozmawiać ktoś z rodziny lub przyjaciół a nie natrętny przedstawiciel handlowy, a oszukiwanie ludzi, zwłaszcza starszych, nie było przyjętym sposobem zarabiania na życie. Trudno zresztą przyjąć do wiadomości, że na każdego, kto się do nas zwraca z jakąś sprawą, trzeba patrzeć podejrzliwie, a najlepiej nie wpuszczać w ogóle obcych do domu. 

<!** reklama>

Jeśli dopuścimy do tego, aby naszym życiem rządziło prawo dżungli, gdzie wygrywa nawet nie najsilniejszy, ale najbardziej bezwzględny, tak się właśnie stanie. Dlatego czas na ucywilizowanie pewnego nurtu „działalności gospodarczej”. Rzecznik konsumenta nie wystarczy. Nie wszyscy, którzy czują się poszkodowani, mają siły i pieniądze, aby na własną rękę dochodzić sprawiedliwości. Często machną ręką i zapłacą. Prawo powinno być po ich stronie i zapobiegać nieuczciwym praktykom, a w przypadku ich wykrycia karać na tyle surowo, aby nikomu nie opłacało się żerować na seniorach.

Lucyna Budniewska