https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś dokucza kobiecie. Wstrzyknął truciznę do jej mieszkania w Bydgoszczy

Katarzyna Piojda
- Zamordowali mi męża. Syn zginął. A teraz, zamiast na starość mieć spokój, to ktoś z okolicy mnie nęka - mówi starsza pani z Bydgoszczy.

Bydgoszczanka od pół wieku mieszka pod tym samym adresem. Kobieta wiele przeszła. W jednym roku, w 1999, przeżyła dwie tragedie. Pochowała męża i syna.

- Mąż został zamordowany w pracy - twierdzi wdowa. - Pracował w Śródmieściu jako portier. Poszedł do pracy na nockę. Rano zmiennik znalazł go martwego. Do dzisiaj nie znaleziono zabójcy. Motywów zbrodni nie ustalono.

Syn seniorki zginął na ulicy. Sąsiadka opowiada: - Wracał z kolegami z miasta. Fakt, szedł jezdnią, ale przy krawężniku. Pijany kierowca go przejechał.

ZOBACZ TAKŻE:Wypadek w Bydgoszczy. Pracownik „Remondisu” poszkodowany. Spadł ze śmieciarki

Kobieta kiedyś w bólu i rozpaczy, teraz jest cała w nerwach. - Ktoś z okolicy mnie nęka - mówi.

Miejscowa chuliganeria

Sąsiedzi wspominają, że starsza pani już wcześniej miała do czynienia z miejscowymi chuliganami. - Przykładowo wtedy, gdy zwracała im uwagę, że parkują w niedozwolonych miejscach. Im się nie podobało, że starsza lokatorka się wtrąca, więc jej dokuczali.

Dokuczanie nasiliło się na początku wakacji. - Wtedy od starszej pani wyprowadził się wnuk, a ona została sama - dodaje jej znajoma.

Seniorka mieszka na parterze i chuligani ostatnio to wykorzystali. - To było 23 czerwca. Gdy miałam uchylone okno, za pomocą strzykawki wstrzyknęli coś mi do domu - mówi lokatorka. - Usłyszałam, jak ktoś majstruje coś przy oknie. Gdy weszłam do pokoju, sprawca uciekł. Widziałam tylko jego plecy.

Sąsiadka: - Substancja zniszczyła część mebli i podłogę, a smród od tej trucizny był okropny.

Kolejna znajoma poszkodowanej mówi: - Ze wstępnych ustaleń wynika, że to środek, którym truje się dziki. Badania w laboratorium potwierdzą, czy to prawda.

Starsza pani zgłosiła sprawę na policję. - Przesłuchali i mnie, i sąsiadów. I nic - kontynuuje poszkodowana. - Tutaj nie chodziło o zniszczenie moich mebli, tylko o to, żeby mnie się pozbyć.

W niebezpieczeństwie

Kto stoi za incydentem, trudno ustalić. Nikt nikogo za rękę nie złapał. - Może sprawca działał na zlecenie kogoś, komu sąsiadka zwracała wcześniej uwagę? - gdybają inni lokatorzy kamienicy.

CZYTAJ:Młyny Rothera w remoncie. Pięciu chętnych, by nimi rządzić

Podkom. Lidia Kowalska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji: - Nie możemy informować o interwencjach dotyczących poszczególnych osób. Takie są przepisy.

Sąsiedzi mają żal do policji. - Ona nic sobie nie robi ze zgłoszeń - zarzucają. - Półtora tygodnia temu, nocą, jacyś faceci stali pod oknem starszej pani i pukali do jej okna. Zadzwoniła na policję. Usłyszała, że akurat nie ma na miejscu radiowozu, więc funkcjonariusze się nie pojawią.

Potrzeba cierpliwości

Kamienica na Placu Piastowskim jest administrowana przez Zrzeszenie Właścicieli i Zarządców Domów w Bydgoszczy. - Jesteśmy w stałym kontakcie z mieszkańcami i wiemy o problemach lokatorki. My również powiadomiliśmy policję o zdarzeniu ze strzykawką w mieszkaniu seniorki. Mija miesiąc i nadal nie otrzymaliśmy odpowiedzi - przyznaje przedstawiciel zrzeszenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2019-08-08T12:27:43 02:00, Gość:

Starsza kobieta po przeżyciu kilku dramatów może być nerwowa, ale czy to powód do sprowokowania jej stukaniem? Nasza mama też denerwowała się bałaganem na klatce i hałasem, więc synowie sąsiadów stykali specjalnie w ścianę lub drzwi i "mieli ubaw" gdy wygrażala im laską. Policja lekceważyła skargi mamy "bo jest wiekowa"..? Czy starszy człowiek nie zasługuje na odrobinę tolerancji i pomocy?

Owszem zasługuje i to podwójnie. Tylko, że akurat ta kobieta, taka była zawsze, jak była kilkadziesiąt lat temu- młodsza ,również. Proszę mi wierzyć Ona jest wyjątkiem od reguły. Współczuję Państwa Mamie, ponieważ sama lubię spokój. Tylko akurat w tej sytuacji, ten spokój burzy właśnie ta Pani z artykułu.

G
Gość
2019-08-05T10:13:18 02:00, Igor:

Bez powodu ją nękają?

2019-08-07T23:44:34 02:00, Gość:

Oprócz tego incydentu z wrzuceniem jakiegoś śmierdzącego środka do Jej mieszkania, nic nam nie wiadomo. Tej Kobiety nikt nie zaczepia to ona wszczyna awantury. Nie umie powiedzieć spokojnie, tak jak napisano w artykule" zwraca uwagę". Ona się zwyczajnie drze i straszy, że doniesie , a to na policję, a to do straży miejskiej. Potrafi sąsiadom do mieszkań przysłać kontrolę z energetyki, wodociągów. Dla niej wszyscy to bandyci i złodzieje. A w administracji domu to stos donosów od Niej. Zawsze taka była tylko przed widownią gra ofiarę. Np. zwrócenie uwagi przez Tą biedną znerwicowaną Panią wygląda mniej więcej tak : jak się k.... nie uspokoisz to ja cię załatwię, no co chcesz mnie pobić ? To chodź, zaraz na komendę zadzwonię, bandyto, złodzieju jeden. Ja sobie nie pozwolę , żebyś ty mi koło okna przejeżdżał ( dodam, że inaczej się nie da bo Ona mieszka przy bramie wjazdowej ). Ten opisany przykład to ten z łagodniejszych. Nie dziwcie się więc, że ludzie Jej nie lubią, zresztą administrator także. Gdyby normalnie się odzywała to z pewnością nikt nie wrzucałby Jej jakiegoś świństwa. Redaktor, który opisuje takie sprawy powinien bardziej zagłębić się w dany temat, nie tylko pisać to co powie Pani S. i Jej psiapsiółki !

2019-08-08T12:29:45 02:00, Gość:

Dożyj takiego wieku i wtedy wypowiadaj się.

Do młodych nie należę, miejcie najpierw doczynienia z Tą kobietą i wtedy możemy rozmawiać. Ona taka była od zawsze, tylko teraz może się wiekiem zasłaniać. Broń Boże , nie mówię o wrzucaniu czegoś do mieszkania bo to zasługuje na potępienie, mówię o zatruwaniu życia innym przez Tę kobietę. Co powiecie na to, że 16 lat temu właśnie ta biedna kobieta zaistniała w prokuraturze, za stosowanie gróźb karalnych. Nie piszcie bzdur jeżeli mało wiecie !

G
Gość
2019-08-05T10:13:18 02:00, Igor:

Bez powodu ją nękają?

2019-08-07T23:44:34 02:00, Gość:

Oprócz tego incydentu z wrzuceniem jakiegoś śmierdzącego środka do Jej mieszkania, nic nam nie wiadomo. Tej Kobiety nikt nie zaczepia to ona wszczyna awantury. Nie umie powiedzieć spokojnie, tak jak napisano w artykule" zwraca uwagę". Ona się zwyczajnie drze i straszy, że doniesie , a to na policję, a to do straży miejskiej. Potrafi sąsiadom do mieszkań przysłać kontrolę z energetyki, wodociągów. Dla niej wszyscy to bandyci i złodzieje. A w administracji domu to stos donosów od Niej. Zawsze taka była tylko przed widownią gra ofiarę. Np. zwrócenie uwagi przez Tą biedną znerwicowaną Panią wygląda mniej więcej tak : jak się k.... nie uspokoisz to ja cię załatwię, no co chcesz mnie pobić ? To chodź, zaraz na komendę zadzwonię, bandyto, złodzieju jeden. Ja sobie nie pozwolę , żebyś ty mi koło okna przejeżdżał ( dodam, że inaczej się nie da bo Ona mieszka przy bramie wjazdowej ). Ten opisany przykład to ten z łagodniejszych. Nie dziwcie się więc, że ludzie Jej nie lubią, zresztą administrator także. Gdyby normalnie się odzywała to z pewnością nikt nie wrzucałby Jej jakiegoś świństwa. Redaktor, który opisuje takie sprawy powinien bardziej zagłębić się w dany temat, nie tylko pisać to co powie Pani S. i Jej psiapsiółki !

Dożyj takiego wieku i wtedy wypowiadaj się.

G
Gość
Starsza kobieta po przeżyciu kilku dramatów może być nerwowa, ale czy to powód do sprowokowania jej stukaniem? Nasza mama też denerwowała się bałaganem na klatce i hałasem, więc synowie sąsiadów stykali specjalnie w ścianę lub drzwi i "mieli ubaw" gdy wygrażala im laską. Policja lekceważyła skargi mamy "bo jest wiekowa"..? Czy starszy człowiek nie zasługuje na odrobinę tolerancji i pomocy?
G
Gość
2019-08-05T10:13:18 02:00, Igor:

Bez powodu ją nękają?

Oprócz tego incydentu z wrzuceniem jakiegoś śmierdzącego środka do Jej mieszkania, nic nam nie wiadomo. Tej Kobiety nikt nie zaczepia to ona wszczyna awantury. Nie umie powiedzieć spokojnie, tak jak napisano w artykule" zwraca uwagę". Ona się zwyczajnie drze i straszy, że doniesie , a to na policję, a to do straży miejskiej. Potrafi sąsiadom do mieszkań przysłać kontrolę z energetyki, wodociągów. Dla niej wszyscy to bandyci i złodzieje. A w administracji domu to stos donosów od Niej. Zawsze taka była tylko przed widownią gra ofiarę. Np. zwrócenie uwagi przez Tą biedną znerwicowaną Panią wygląda mniej więcej tak : jak się k.... nie uspokoisz to ja cię załatwię, no co chcesz mnie pobić ? To chodź, zaraz na komendę zadzwonię, bandyto, złodzieju jeden. Ja sobie nie pozwolę , żebyś ty mi koło okna przejeżdżał ( dodam, że inaczej się nie da bo Ona mieszka przy bramie wjazdowej ). Ten opisany przykład to ten z łagodniejszych. Nie dziwcie się więc, że ludzie Jej nie lubią, zresztą administrator także. Gdyby normalnie się odzywała to z pewnością nikt nie wrzucałby Jej jakiegoś świństwa. Redaktor, który opisuje takie sprawy powinien bardziej zagłębić się w dany temat, nie tylko pisać to co powie Pani S. i Jej psiapsiółki !

G
Gość
2019-08-05T09:41:20 02:00, Gość:

Prawdopodobnie wszystko jej przeszkadza i ciągle uprzejmie donosi...…..

Masz rację, już ja znam takie spokojne starsze panie,

G
Gość
2019-08-05T16:34:14 02:00, Gość:

OSIEDLOWY MONITORING?!

Trafne określenie !

G
Gość
2019-08-05T09:11:34 02:00, Gość:

A jakie znaczenie dla sprawy ma fakt, że 20 lat temu przeszła tragedię ?

2019-08-05T11:58:59 02:00, Gość_2:

Takie, że teraz normalnie większośc ludzi chce mieć spokój na starość. A nie mieć zszargane nerwy po takich przejściach, nawet jeżeli czas trochę zagoił rany.

Jest coś takiego, jak empatia względem innych, ale zapewne Gośc nie pamięta, albo w ogóle nie zna takiego słowa.

Spokój chce mieć każdy nie tylko na stare lata, po tych wszystkich tragediach, które Ją spotkały, mieliśmy cichą nadzieję, że Kobieta przestanie ingerować w życie innych, przestanie obgadywać, donosić. Niestety stała się jeszcze bardziej waleczna. Najgorsze jest to, że dziś będzie rozmawiać z panią X, a drugiego dnia nagada na panią X do pani Y. Zapytajcie , dlaczego syn się od niej wyprowadził, wnuk także, a córka mieszkająca w Anglii specjalnie za Nią nie tęskni ?

G
Gość
OSIEDLOWY MONITORING?!
G
Gość
2019-08-05T09:41:20 02:00, Gość:

Prawdopodobnie wszystko jej przeszkadza i ciągle uprzejmie donosi...…..

2019-08-05T13:35:58 02:00, Gość:

Jak zwrócenie uwagi nie pomaga to co ma zrobić? Donos niech zajmą się sprawą silniejsi, sam mam wielce inteligentnych bezczelnie aroganckich sąsiadów i wielokrotnie zwracana uwaga nie pomaga na góra 3 dni... Faceta bym już za to spacyfikował ale gość jest ok, a jego babie należałoby resocjalizator spuscic.

To tak jak z Tą Panią z artykułu. Jej śp małżonek był raczej spokojnym człowiekiem, to Ona stale krzyczała na wszystkich , nie wyłączając męża.

G
Gość
2019-08-05T09:41:20 02:00, Gość:

Prawdopodobnie wszystko jej przeszkadza i ciągle uprzejmie donosi...…..

Niestety to prawda, ta kobieta przeszła tragedię bo zabili jej męża i zginął syn, zginął w wypadku jej malutki wnuczek. Wszystko wskazywało na to, że ten człowiek się zmieni. Niestety Ona jest z tych co modlą się pod Figurą, a mają diabła za skórą. Niech ktoś ze Administracji lub policji pofatyguje się i sprawdzi ile spraw sądowych ta kobieta miała że sąsiadami. Została sama gdyż wnuk od niej po prostu uciekł, wszystko jej przeszkadzało. Słownictwo tej Pani jest takie, że chuligan by się nie powstydził. Wyobraźnię ma ogromną- powinna pisać powieści kryminalne. Znam Ją kilkadziesiąt lat , potrafiła każdemu dokuczyć, wszystko musi wiedzieć. Nie dajcie nabrać się na Jej łzy, ponieważ płakać to Ona potrafi za zawołanie. Jeżeli jest taka krystaliczna to dlaczego Jej synowa tak uporczywie skarży się na Nią wszystkim znajomym. Ciekawe czy wspomniała , że przy ludziach chodzi bidulka o kulach, a jak zapomni to przebiera nóżkami aż miło popatrzeć i to bez kul. Zgrywa poszkodowaną i kto dał się Jej przekabacić to gada na Jej korzyść. Ona nawet do sądu podawała fikcyjnych świadków. Proszę porozmawiać z Prezesem Zrzeszenia Właścicieli, zarówno On jak i poprzedni prezes sporo mogą na temat Tej kobiety powiedzieć. Faktycznie coś Jej wyrzucono do mieszkania , ale bezpodstawne to z pewnością nie było. Z Nią nie można normalnie rozmawiać bo wszystkich wyzywa od złodziei, narkomanów, bandytów. Uważam, że Ona jest chora, naprawdę przydało by się poddać Ją obserwacji psychologicznej .

G
Gość
2019-08-05T09:41:20 02:00, Gość:

Prawdopodobnie wszystko jej przeszkadza i ciągle uprzejmie donosi...…..

Jak zwrócenie uwagi nie pomaga to co ma zrobić? Donos niech zajmą się sprawą silniejsi, sam mam wielce inteligentnych bezczelnie aroganckich sąsiadów i wielokrotnie zwracana uwaga nie pomaga na góra 3 dni... Faceta bym już za to spacyfikował ale gość jest ok, a jego babie należałoby resocjalizator spuscic.

G
Gość_2
2019-08-05T09:11:34 02:00, Gość:

A jakie znaczenie dla sprawy ma fakt, że 20 lat temu przeszła tragedię ?

Takie, że teraz normalnie większośc ludzi chce mieć spokój na starość. A nie mieć zszargane nerwy po takich przejściach, nawet jeżeli czas trochę zagoił rany.

Jest coś takiego, jak empatia względem innych, ale zapewne Gośc nie pamięta, albo w ogóle nie zna takiego słowa.

T
TorTor
Bydgoszcz, to nie miasto, to stan umysłu...
I
Igor
Bez powodu ją nękają?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski