Popularny amerykański saksofonista Ken Vandermark został okradziony w pociągu. Trop śledztwa prowadzi do Torunia. Instrument może trafić do Bydgoszczy...
<!** Image 2 align=right alt="Image 149619" sub="Tak wygląda bliźniaczy instrument Fot. Nadesłane">Pod koniec kwietnia Ken Vandermark podróżował pociągiem z Gdańska do Warszawy. W przedziale przysiadł się do niego nieznany mężczyzna, a wraz z jego odejściem zniknął saksofon.- Próbował zająć nas rozmową. Trochę dziwnie się zachowywał. Kiedy okazało się, że saksofonu nie ma, konduktor pociągu opowiadał nam, że widział tego mężczyznę, jak trzymał w ręce futerał - mówi osoba, która towarzyszyła muzykowi podczas feralnej podróży.
Trop śledztwa prowadzi do Torunia, gdzie tamtejsza policja rozpoznała podejrzanego. Niejaki „Snake” to mężczyzna w wieku 30-35 lat, ma 180 cm wzrostu, ciemne włosy, a w lewym uchu nosi kolczyk. Czasami chodzi z czarnym psem na smyczy. Pojawiły się sygnały, że złodziej próbował sprzedać instrument na toruńskim targu. Jest możliwe, że pojawi się z nim również w Bydgoszczy.
Saksofon ma dużą wartość sentymentalną dla muzyka. Jest charakterystyczny - model Selmer Paris Balance Action, w kolorze żółtym, numer fabryczny 38455. Może być przechowywany w czarnym futerale z aluminiowymi okuciami.
Jeśli instrument wpadnie komuś w oko lub w ręce, prosimy o kontakt z policją lub pod numerem telefonu 601 208 002.
