Z kontroli przeprowadzonej przez NIK wynika, że instytucje rządowe opóźniały wydanie decyzji środowiskowej budowy trasy S5 i... złamały prawo.
Poseł PJN Andrzej Walkowiak w maju 2010 roku złożył skargę do Najwyższej Izby Kontroli, prosząc o sprawdzenie, czy podczas wydawania decyzji środowiskowej związanej z budową przebiegającego przez nasze województwo odcinka trasy S5 nie złamano prawa. Kontrolę bydgoska delegatura NIK zakończyła niedawno.
Nie wykazali dobrej woli
W odpowiedzi skierowanej do posła Andrzeja Walkowiaka NIK przypomniała, że zgodnie z przepisami, realizacja inwestycji wymagała wykonania oceny oddziaływania jej na środowisko. Prace nad oceną rozpoczęto w 2008 roku. Jednak Ministerstwo Środowiska wielokrotnie wzywało bydgoskie instytucje (GDDKiA oraz Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska) do poprawiania bądź uzupełniania raportu. - Zarówno Ministerstwo Środowiska jak i Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska - czytamy w piśmie NIK - nie przestrzegali obowiązującego prawa... nie wykazali woli pozytywnego i szybkiego wydania decyzji(...).
<!** reklama>
Prawie 400 tysięcy w błoto
NIK dodaje, że trwające 29 miesięcy postępowanie spowodowało stratę 393,3 tys. złotych. Pieniądze te wydano na uzupełnianie dokumentacji i korekty planów.
- Przeanalizuję odpowiedź NIK. Postawione ministerstwu i generalnemu dyrektorowi zarzuty są poważne - ocenia poseł Andrzej Walkowiak. - Tragiczne są też skutki takiego działania. Historyczna dla regionu inwestycja nie jest realizowana. Prawdopodobnie wystąpię z wnioskiem o skontrolowanie obu wskazanych przez NIK instytucji. Rozważam również możliwości oddania sprawy do prokuratury. Odnoszę bowiem wrażenie, że opóźniano budowę drogi celowo, a decyzje zapadały na najwyższych politycznych szczeblach.
Poseł PO Paweł Olszewski uważa, że sprawa wydania decyzji środowiskowej jest historią, a trasa S5 powstanie do 2015 roku.
- Taka jest decyzja Rady Ministrów - przypomina poseł Paweł Olszewski. - Rozmawiałem z ministrem Cezarym Grabarczykiem, który zapewnił mnie, że inwestycja nie jest zagrożona.
Poseł PO przekazał nam także oficjalne stanowisko Ministerstwa Infrastruktury. W oświadczeniu tym potwierdzono, że trasa S5 na terenie Kujawsko-Pomorskiego zbudowana zostanie po 2013 roku i nadal ma status priorytetu. Ministerstwo jednak czeka na uzgodnienie unijnego budżetu na lata 2014-2020.
A posłanka wątpliwości nie ma
Spokojna o realizację „piątki” jest także poseł Grażyna Ciemniak.
- Wiele razy interweniowałam w tej sprawie - mówi poseł Grażyna Ciemniak. - W odpowiedzi otrzymałam harmonogram prac. Nie było też mowy o braku pieniędzy. Środki są zarezerwowane w budżecie.
Zdaniem poseł Grażyny Ciemniak o „piątkę” nadal należy walczyć. - Złożę zapytanie o to, czy coś się zmieniło - deklaruje poseł Grażyna Ciemniak.
Rządzący nie robią nic
O działaniach parlamentarzystów koalicji rządzącej krytycznie wypowiada się poseł PiS. - Oprócz tego, że nas uspokajają, nie robią nic - twierdzi poseł Tomasz Latos. - Nie wiem, jak daleko podczas obrad rządu od ministra Grabarczyka siedzi minister Radosław Sikorski. Ale tak ważnej drogi nadal nie ma. To kompletne zaniechanie i tumiwisizm. W końcu niech się panowie obudzą.
Kosztorys
- Nowe Marzy - Bydgoszcz - 953,9 mln zł
- Bydgoszcz - Żnin - 1,04 mld zł
- Żnin - Gniezno - 936 mln zł
<!** Image 2 align=right alt="Image 174286" >Paweł
Olszewski,
poseł PO
„ Trasa S5 powstanie do 2015 roku. Rozmawiałem z ministrem Cezarym Grabarczykiem, który zapewnił mnie, że inwestycja nie jest zagrożona.
<!** Image 3 align=right alt="Image 174286" >Andrzej
Walkowiak,
poseł PJN
„ Odnoszę bowiem wrażenie, że opóźniano budowę drogi celowo, a decyzje zapadały na najwyższych politycznych szczeblach.
<!** Image 4 align=right alt="Image 174286" >Grażyna
Ciemniak,
poseł SLD
„ Wiele razy interweniowałam w sprawie budowy trasy S5. Środki są zarezerwowane w budżecie. Złożę zapytanie o to, czy coś się zmieniło.
<!** Image 5 align=right alt="Image 174286" >Tomasz
Latos,
poseł PiS
„ Parlamentarzyści koalicji rządzącej, oprócz tego, że nas uspokajają, nie robią nic. To kompletne zaniechanie i tumiwisizm.