Kto zapali ten znicz?

Propozycji jest kilka, ale jak to zwykle bywa z tajemnicami, może się okazać, że organizatorzy jeszcze nas zaskoczą. Pada nawet nazwisko samego księcia Williama.

Wprowadzenie ognia olimpijskiego na płytę stadionu na Stratford to jedno z największych wyróżnień dla sportowca. Na całej trasie tego pochodu ogień przekazywało sobie z rąk do rąk 8 tysięcy sportowców.

A może wioślarz?

Wokół tego tematu od kilku tygodni narasta wiele spekulacji. Najczęściej pada nazwisko sir Steve’a Redgrave’a, który pomiędzy 1984 a 2000 rokiem zdobył pięć złotych medali w wioślarstwie. Redgrave już dwukrotnie wcześniej, w 1992 i 1996, dostąpił zaszczytu poniesienia olimpijskiego ognia. Sam uważa, że szanse na zapalenie znicza ma nikłe.<!** reklama>

- Organizatorom zależy na niespodziance - mówi Redgrave. - Bardzo chciałbym to zrobić, ale nie sądzę, by wybrali mnie, skoro do tej pory jeszcze do mnie nie zadzwonili - twierdzi emerytowany sportowiec.

Kolejnym wysoko notowanym Brytyjczykiem do tego wyróżnienia jest Daley Thompson, zdobywca dwóch olimpijskich złotych medali w dziesięcioboju w 1980 i 1984 roku. Znany jest jednak z dość kontrowersyjnych wypowiedzi na temat kolegów po fachu, w tym Steve’a Redgrave’a, który nie został obojętny na te uszczypliwości. Doszło między nimi do słownych przepychanek, które nie przysporzyły mu chwały.

Będzie wspierał kuzynkę

Odstępstwem od tradycji byłoby wybranie księcia Williama do tej ceremonii, ale większość uważa, że jego kandydatura w sposób naturalny wpisałaby się w to wydarzenie. Książę jest ambasadorem Brytyjskiego Związku Olimpijskiego i będzie częstym gościem na trybunach. Na pewno będzie kibicował swojej kuzynce Zarze Phillips, mistrzyni świata w jeździectwie.

To ma być ikona sportu

Oczy mediów skierowały się także na Davida Beckhama i poświęciły mu ostatnio dużo uwagi. Ten były 115-krotny reprezentant tego kraju w piłce nożnej sam przyznał, że odegra pewną rolę podczas ceremonii otwarcia. Jaką? Okaże się już wieczorem.

To najwyższe wyróżnienie dla sportowca, jakim jest zapalenie znicza olimpijskiego, może też przypaść ikonie brytyjskiego sportu. Mowa o sir Rogerze Bannisterze, pierwszym człowieku w historii, który dystans 1600 metrów przebiegł poniżej 4 minut. Obecnie 83-letni sportowiec jest według wielu idealnym łącznikiem z historią sportu.

Szansę na zapalenie olimpijskiego znicza ma także tytułowana damą, Kelly Holmes, złota medalistka na 800 i 1500 metrów z Aten z 2004 roku. Zagadka rozwiąże się około północy.

Warto wiedzieć

Carl Lewis woli oglądać szermierkę niż bieganie

Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych w środę zdyskwalifikowało dziewięcioro sportowców po wykryciu w ich organizmach niedozwolonych środków. Sześcioro zawieszono na cztery lata, troje na dwa lata.

Żadna oficjalna reprezentacja Argentyny, oprócz tej sportowej, nie zjawi się na igrzyskach w Londynie. 30 lat temu Wielka Brytania i Argentyna stoczyły wojnę o Falklandy, do których to drugie państwo wciąż zgłasza pretensje.

Najstarszą polską sportsmenką na igrzyskach olimpijskich będzie Katarzyna Milczarek (jeździectwo), lat 47, a najmłodszą Diana Sokołowska (pływanie), lat 16.

Carl Lewis (były lekkoatleta)zasiądzie, m.in., na trybunach zawodów szermierczych. Sportowiec twierdzi, że chętnie ogląda dwie-trzy dyscypliny sportu, których jeszcze nie zna. Twierdzi, że biegów nie ogląda z powodów osobistych, o których nie chce rozmawiać.