Ledwie w Muzeum Ziemi Szubińskiej rozpoczął się remont, a już pod rozbieraną podłogą znaleziono niespodziankę z dawnych lat.
<!** Image 2 align=right alt="Image 119907" sub="Bartłomiej Mazur, który znalazł hantel i dyrektorka muzeum oglądają znalezisko Fot. Katarzyna Cieniuch
">- Pracownik firmy remontowej pod belką podtrzymująca podłogę znalazł okrągłą kulę - ciężarek z uchwytem, na którym widnieje napis „1/2 Z.C.”, co oznacza prawdopodobnie pół cetnara - informuje Katarzyna Cieniuch, pracowniczka muzeum.
Skąd w Szubinie pod podłogą Domu Polskiego wziął się ciężarek służący zapewne do ćwiczeń fizycznych?
- Być może trafił tam podczas budowy obiektu, który miał służyć jako baza dla organizacji polskich w końcowym okresie zaboru pruskiego na tym terenie - przypuszczają pracownicy muzeum. - Kolejna możliwość jest taka, że podczas ćwiczeń któryś z ćwiczących niefortunnie upuścił ważący 25 kg i kilka gramów hantel. Pod wpływem jego ciężaru zarwała się podłoga, a hantel utkwił tam na około 90 lat.
Wersję taką uprawdopodabnia stare zdjęcie zrobione przed obecną siedzibą muzeum, a wtedy Domem Polskim, zbudowanym w 1912 roku ze składek społeczeństwa polskiego.
<!** reklama>- Na zdjęciu grupowym Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, które wykonane zostało na tle budynku w latach dwudziestych minionego wieku, przed jego członkami widać dwa takie hantle, jak znaleziony pod podłogą. Czy był jeszcze trzeci? Czy może to jeden z tych dwóch, który w latach późniejszych znalazł się pod podłogą? - zastanawiają się muzealnicy.
Organizacja „Sokół”, mająca swoje koła na terenie trzech zaborów, skupiała przede wszystkich młodzież, choć jej członkami byli także dorośli. Celem paramilitarnego „Sokoła” było krzewienie kultury fizycznej, a także prowadzenie pracy patriotycznej. Koło w Szubinie powstało w 1905 r., jego członkowie spotykali się średnio dwa razy w tygodniu podczas ćwiczeń fizycznych. Tu także, obok ćwiczeń nad tężyzną fizyczną, realizowano cele narodowe. Początkowo nie mieli swojego stałego miejsca, gdzie mogliby spokojnie ćwiczyć. Po wybudowaniu Domu Polskiego sytuacja ta uległa zmianie. Ćwiczenia odbywały się w budynku, a przy sprzyjających warunkach atmosferycznych także na dziedzińcu Domu Polskiego. Prezesami towarzystwa byli między innymi Hieronim Preis, Wincenty Alwin oraz powstaniec wielkopolski Karol Dypczyński. Organizacja miała swój sztandar, który zaginął podczas zawieruchy II wojny światowej. W szczytowym okresie szubiński „Sokół” liczył ponad 70 członków.