Kto chce pozbyć się zimówek, musi uzbroić się w cierpliwość... nawet siedmiodniową

<!** Image 3 align=none alt="Image 210011" >

Od czasu, kiedy temperatury wzrosły i z jezdni całkowicie znikł śnieg, kierowcy masowo udali się do serwisów, by wymienić opony. Jak długo muszą czekać w kolejkach? 

Na termometrach już nawet 20 stopni. Najwyższy czas wymienić opony z zimowych na letnie. Liczna grupa kierowców odwiedza wulkanizatorów.

- Dopiero dziś wymieniłem opony, dzwoniłem do serwisu tydzień temu, ale musiałem odczekać w kolejce kilka dni. Zazwyczaj robiłem to na początku kwietnia, jednak w tym roku pogoda zmusiła do jazdy na oponach zimowych nawet kilka tygodni dłużej - mówi Adam Konarski.

<!** reklama>

W tym roku dłużej na zimówkach

Zimowe opony służą najlepiej, kiedy temperatura spada poniżej siedmiu stopni Celsjusza. Dlatego od około dwóch tygodni kierowcy masowo zgłaszają się na wymianę opon. - Tłoczniej zrobiło się w momencie, kiedy się ociepliło. Co pół godziny bez przerwy od rana do wieczora wymieniamy opony - mówi pracownik z Auto Serwis Ptasznik.

Niektórych kierowców odstraszają kolejki u wulkanizatorów, dlatego próbują sami zmienić opony w swoich autach. Specjaliści jednak odradzają wymianę opon na własną rękę. Zostawiając to serwisantom mamy pewność, że nie tylko opona zostanie nałożona prawidłowo, ale i koło będzie też precyzyjnie wyważone. Trzeba pamiętać, że źle ustawiona geometria kół może spowodować utratę ich przyczepności.

W kolejce nawet siedem dni

Spytaliśmy w bydgoskich serwisach, jak długo kierowcy muszą czekać teraz na wymianę opon?

- Przyszły tydzień, poniedziałek - mówił wczoraj pracownik firmy Unigum przy ul. Toruńskiej. Serwisanci obsługują tutaj w ostatnich dniach aż czterdziestu klientów dziennie.

Jak sytuacja wygląda w innych serwisach? - Po rezerwacji telefonicznej, obsługujemy klientów z dnia na dzień. Samochodem możemy zająć się nawet jutro, tylko trzeba się umówić. Przyjmujemy klientów od samego rana aż do wieczora, między 8 a 20 - mówi pracownik zakładu Auto Mania Serwis Premio mieszczący się przy ul. Fordońskiej. To jednak wyjątek na mapie Bydgoszczy. W większości zakładów wulkanizacyjnych słyszymy o kilkudniowym czasie oczekiwania.

- Możemy zmienić opony najwcześniej w czwartek lub w piątek, trzeba więc poczekać kilka dni - informuje pracownik zakładu Auto Serwis Ptasznik.

- Na tę chwilę zapisujemy klientów dopiero na piątek - powiedziała Agnieszka Zdrojowa, kierowniczka serwisu In Moto, znajdującego się przy ul. Ogińskiego.

Jeśli stare opony nie nadają się już do użytku, trzeba wziąć pod uwagę zakup zupełnie nowych opon. Jeżeli zdecydujemy się na ich kupno, koniecznie musimy zwrócić uwagę na to, czy są one odpowiednio oznaczone. W minionym roku bowiem weszła unijna dyrektywa o etykietowaniu opon. Od lipca zeszłego roku wszystkie nowe opony posiadać powinny etykietę, zawierającą takie informacje jak: przyczepność, generowany hałas, czy opory tłoczenia.