Ks. prałat dr Roman Kneblewski podziękował na swoim kanale Tuba Cordis na YouTube za modlitwy i życzenia, które do niego płyną.
- Wielu zaniepokoiło zdarzenie, które miało miejsce w niedzielę, 8 grudnia - przeżywałem kryzys przy ołtarzu. Spowolniona mowa, ruchy, to wskazywałoby na jakiś udar. Był apel o modlitwę, rozeszło się, że dostałem jakiegoś udaru - mówi na opublikowanym w sobotę, 28 grudnia, nagraniu wideo ks. Kneblewski.
Spowolniona mowa, ruchy, to wskazywałoby na jakiś udar. Był apel o modlitwę, rozeszło się, że dostałem jakiegoś udaru
- Następnego dnia trafiłem do szpitala dla płucnochorych przy Seminaryjnej. To była planowana hospitalizacja (w związku z bezdechem - przyp. red.). Pielęgniarkę zaniepokoił jednak wynik EKG - mówi.
Prałat Kneblewski przeszedł szczegółowe badania. Jedna z hipotez badań jest taka, że mógł przejść mikroskopijny udar, który nie pozostawił żadnych trwałych śladów. - Pani neurolog skłania się jednak ku drugiej hipotezie, że to mogło być chwilowe niedokrwienie mózgu, spowodowane wadą zastawki aortalnej - opowiada ks. Roman Kneblewski.
To mogło być chwilowe niedokrwienie mózgu, spowodowane wadą zastawki aortalnej
Przy okazji w szpitalu wykryto, że prałat mógł przejść w ostatnim czasie zawał, którego nie zauważono - wskazuje na to obecność martwej tkanki (ks. Kneblewski przypomina też na nagraniu, że w 2005 roku przeszedł już zawał).
Konkluzja badań, które wykonano w ostatnich dniach, jest taka że ks. Kneblewski będzie musiał przejść dość poważną operację na otwartym sercu. Ma się ona odbyć w szpitalu im. Jurasza. Ksiądz ma tam się pojawić 19 stycznia.
- Ta data mnie jakoś prześladuje. Bo na 19 stycznia Stolica Apostolska wyznaczyła termin uporania się z rozpatrywaniem mojego odwołania od decyzji księdza biskupa o zdjęciu mnie z probostwa parafii.
Zobacz:
Zwolennicy ks. Kneblewskiego przeciwko decyzji biskupa
Manifestacja przed bydgoską kurią. Pikietujący nie chcą odwo...
Jak precyzuje prałat Kneblewski będzie to skomplikowany zabieg (o szczegółach można posłuchać w materiale wideo - pod artykułem).
- Jeśli operacja się uda i wrócę odnowiony, to drżyjcie wrogowie Kościoła i Ojczyzny i wszyscy bojaźliwi fałszywcy, którzy chcecie się mnie pozbyć... - zapowiada ks. Roman Kneblewski. Jednocześnie prosi o modlitwę.
Jeśli operacja się uda i wrócę odnowiony, to drżyjcie wrogowie Kościoła i Ojczyzny i wszyscy bojaźliwi fałszywcy, którzy chcecie się mnie pozbyć...
