- Praca dla prezydenta była dla mnie ogromnym zaszczytem i wielkim wyzwaniem. To była dla mnie wielka przygoda, to był dla mnie świetny czas. Zawsze będę bardzo miło wspominał pracę dla Andrzeja Dudy – przekonuje Łapiński w rozmowie z rp.pl. – Skończyłem 40 lat, to dobry czas na odważne decyzje. I jak to w życiu bywa, teraz jest czas na nowe wyzwania, nowe plany i projekty – podkreśla, nie podając na razie konkretów.
Nieoficjalnie wiadomo, że Łapiński ma założyć własną firmę PR i "realizować projekty dla biznesu" oraz prowadzić zajęcia na jednym z uniwersytetów.
Krzysztof Łapiński nieoczekiwanie zrezygnował z mandatu posła PiS w maju 2017 roku. Został wtedy ministrem w Kancelarii Prezydenta i rzecznikiem głowy państwa.
W 2015 roku był zaangażowany w dwie zwycięskie kampanie PiS.
Odejście Łapińskiego komentują politycy. - Odchodzi z kancelarii prezydenta dosyć tajemniczo. Kiedy odchodzą ważni politycy z ważnych miejsc, to zawsze pojawiają się pytania, dlaczego. (...) Myślę, że to jest kwestia złej atmosfery wewnątrz. Braku sensu robienia polityki w tym wymiarze, który widzieliśmy szczególnie ostatnio. Prezydent nie ma najlepszej passy. I zawsze szuka się winnego takiej sytuacji. Winny jest ten, kto jest odpowiedzialny za kontakty z mediami. A media źle piszą - ocenił w radiu RMF przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
Do sprawy odniósł się też wicemarszałek Senatu Adam Bielan. - Zaskoczyło mnie to. Dowiedziałem się o tym z mediów. Wiadomo, że w każdej firmie, również w Pałacu Prezydenckim, są mapy sympatii i antypatii i o różnych sporach wewnątrz pałacu też się na korytarzach słyszało. Nie sądziłem, że dojdzie do jakiejś dymisji. W każdej firmie są rozmaite relacje towarzyskie. Tyle wiemy, ile powiedział w tej chwili minister Łapiński. A on tak naprawdę nie podał powodów swojej dymisji - przyznał Bielan w Radiu Zet. - Nie zawsze zgadzałem się z tym, co robi Pałac Prezydencki. Również w sferze public relations. Krzysztof Łapiński wyglądał na osobę bardzo mocno zaangażowaną, również emocjonalnie w to, co robi. Jego dymisja jest zaskoczeniem - podsumował.