Rok 2011 zakończył się z hukiem policyjną akcją na bydgoskim Miedzyniu, wymierzoną w groźną grupę przestępczą. Wcześniej też nie mogliśmy narzekać na brak mocnych wrażeń.
<!** Image 3 align=none alt="Image 183302" sub="Jan Z., jeden z oskarżonych o zabójstwo przy ul. Dworcowej. Nasz fotoreporter uniknął ciosu
Fot.: Tymon Markowski">
W kryminalnym podsumowaniu 2011 pojawią się nazwy dwóch bydgoskich klubów sportowych. Pierwszym z nich jest Polonia. W styczniu 2011 roku w Sądzie Rejonowym zapadł wyrok w sprawie malwersacji finansowych w zarządzie klubu. Byłego prezesa Lecha R. i dwóch członków zarządu Bogdana S. i wybitnego żużlowca Tomasza G. skazano na kary grzywien za to, że z półmilionowej dotacji miasta na pokrycie rachunków bieżących pobrali 400 tys. zł i przeznaczyli na wypłaty dla żużlowców. Karę grzywny za przestępstwo skarbowe zainkasował też Władysław G., ojciec żużlowca.
Wietnamski najazd na sąd
Tomasz G. powrócił na sądową wokandę w listopadzie jako oskarżony o oszustwa finansowe związane z braniem kredytów hipotecznych. Poszło o podpisy na wnioskach kredytowych. Była żona żużlowca Brygida doniosła na niego, że podpisywał się za nią. W sądzie skorzystała jednak z prawa do odmowy składania zeznań. A ponieważ była kluczowym świadkiem oskarżenia, sędzia będzie musiał zasięgnąć opinii biegłego grafologa.
Na ławę oskarżonych posłano także Wietnamczyków oskarżonych o prowadzenie wysoko specjalistycznych plantacji konopi indyjskich przy ul. Wąbrzeskiej i Koronowskiej w Bydgoszczy oraz Dworcowej w Inowrocławiu. Część z podsądnych przyjechała do Polski z Czech. - Myśleliśmy, że to przyprawy - tłumaczyli sądowi, ale chyba nie przekonali. W listopadzie usłyszeli wyrok: od 4 do 4,5 roku więzienia.
W styczniu Centralne Biuro Śledcze ponadto zlikwidowało plantację marihuany w samym centrum Bydgoszczy przy ul. Dworcowej.
<!** reklama>
W lutym zapadł wyrok w sprawie głośnego zabójstwa szefa agencji ochrony „Help” w Bydgoszczy Jarosława L. Został zastrzelony w październiku 1996 roku. Jego zwłoki wyłowiono z jeziora Lipkusz koło Koronowa. Oskarżeni o zabójstwo Tomasz L. ps. Pyciu i Adam N. ps. Rzymianin zostali uniewinnieni. Nie pomogły zeznania świadków koronnych. Prokuratura Apelacyjna w Lublinie musiała przełknąć porażkę.
Powrót na wokandę
Ale ta sama prokuratura wróciła z inną głośną sprawą - zabójstwa Piotra Karpowicza. Ten urzędnik bydgoskiego PZU zginął od kul z broni palnej w styczniu 1999 roku. Najpierw bydgoski Sąd Okręgowy oskarżonych o udział w tej zbrodni uniewinnił, ale po apelacji sprawa wróciła do ponownego rozpoznania. I znowu spotykamy się z podsądnymi: byłym dealerem Mercedesa Tomaszem G. (zarzut zlecenia zabójstwa), Henrykiem L. ps. Lewatywa (pośrednictwo w zleceniu) i dwoma innymi. Ukrywa się Adam S. ps. Smoła, który miał pociągnąć za spust.
Wystrzałowa końcówka roku
Smutne miano „morderstwa roku” należy się zbrodni z ul. Dworcowej. Oprawcy kilka dni znęcali się nad ofiarą, bezdomnym Danielem Z. Wtedy nie mieli skrupułów, dziś nie wykazują skruchy.
Mocnym akordem na zakończenie kryminalnego roku było zatrzymanie bydgoskiego gangstera „Kadafiego” i jego ludzi. A Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ skierowała akt oskarżenia przeciwko 76 kibolom.
liczba
520
zarzutów postawiła prokuratura okręgowa bydgoszczance Krystynie K. Chodzi o poświadczanie nieprawdy w dokumentacji budowlanej 350 inwestycji. (jar)
Ma ten sam temat
Komplet za kratkami
9 listopada do aresztu przy ul. Wały Jagiellońskie w Bydgoszczy zgłosił się Łukasz W., ostatni z trójki skazanych za pobicie Jarka Dyksa z Wyżyn. Zdarzenie miało miejsce w 2007 roku przed blokiem Jarka. Oprawcy skopali chłopaka, a jego głowę „spetowali”, jak to określili. Dziś Jarek jest przykuty do łóżka, nie mówi. Wymaga stałej rehabilitacji. Wyrok zapadł we wrześniu 2010 roku. Syn byłego policjanta Łukasz W. dostał 4 lata, Michał Sz. - 5 lat, a Dawid K. - dwa i pół. Tylko ten ostatni po wyroku poszedł siedzieć. Dwa pozostali zniknęli. Michała Sz. namierzyła mama Jarka, Elżbieta Dyks w niemieckim Brunszwiku. (jar)
Wyrok po latach walki
W listopadzie zapadł wyrok 2 lat w zawieszeniu na 5 lat dla Michaela G., Polaka z niemieckim obywatelstwem, który 9 maja 2007 roku na ul. Jagiellońskiej w Bydgoszczy śmiertelnie potrącił 12-letniego Mateusza Pyskira. W trakcie procesu rodzice Mateusza, Małgorzata i Jerzy Pyskirowie, nabyli uprawnienia biegłych sądowych. (jar)
Poszukiwany kibol „Tofi”
<!** Image 4 align=none alt="Image 183302" sub="poszukiwany Adrian Murawski, ps. Tofi">
Adrian Murawski, pseudonim „Tofi”. Podejrzany o śmiertelne pobicie 30-letniego Marcina W. przy ul. Nowodworskiej na Szwederowie. „Tofi” jest jednym z liderów środowiska pseudokibiców Zawiszy. Po zdarzeniu, do którego doszło 21 marca 2011 roku, najprawdopodobniej wyjechał do Wielkiej Brytanii. Wystawiono za nim międzynarodowy list gończy. 34-letni Murawski był karany za pobicia i kradzieże. Sprawę prowadzi komórka CBŚ, zajmująca się ściganiem przestępczości pseudokibiców. W toczącym się w bydgoskim Sądzie Okręgowym procesie trzech kumpli „Tofiego” obciąża się właśnie jego o to, że był prowodyrem zdarzenia. Murawskiemu grozi 10 lat więzienia. (jar)