Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kronika bydgoska: Nowy prezes Zawiszy robi wrażenie, ale jako menedżer poległ już w pierwszej bitwie

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Artur Czarnecki na razie wykazał się tym, że w parę dni przegrał cały sezon
Artur Czarnecki na razie wykazał się tym, że w parę dni przegrał cały sezon Filip Kowalkowski
Kiepski nastrój mam przed Euro. Nie dlatego, że przegraliśmy z Holendrami, bo z Holendrami przegrać żadna ujma - nawet gdy przebudowują drużynę. I nie dlatego, że zremisowaliśmy z Litwą. Litwini zrobili wszystko, by nie klęknąć przed „polskim panem”.

[break]
Irytuje mnie chciwość Polsatu, który do ostatniej chwili kombinuje, jak sprawić, by nikt nie cieszył się świętem futbolu za darmo. Rozumiem - UEFA też nie rozdaje praw do transmisji, a Polsat to stacja komercyjna, niemniej...

Nie będzie w Bydgoszczy strefy kibica (Polsat skalkulował koszt licencji na, bagatela, 246 tys. zł), a właśnie strefy wcześniej uczyły dopingu bez szowinizmu. Pamiętamy, jak cztery lata temu bawili się u nas Irlandczycy i jak byli wdzięczni za wsparcie, którego im udzieliliśmy, gdy jeden z gości wpadł do Brdy i utonął. Szkoda, że tym razem wspólnie się nie zabawimy - na przykład z Ukraińcami, których ostatnimi laty wielu przyjechało do Bydgoszczy po naukę i pracę. Takiego pojednania nie zafunduje nam żaden polityk podczas oficjalnych uroczystości. Miasto zaś mogłaby poprawić swą reputację po chuligańsko-rasistowskich ekscesach, jakich nad Brdą doświadczyli nie tylko Turcy, lecz także bracia Słowianie: Słowak i Czeszka.

Szkoda, że wspólnego kibicowania nie będzie. Choćby razem z Ukraińcami, których wielu przyjechało do Bydgoszczy po naukę i pracę.

Z powodu mamony nie będzie także oglądania Euro w wielu knajpkach, choć licencja dla 50-metrowej klitki z jednym telewizorem nie jest aż tak droga: wynosi 1250 zł plus sporo formalności. Sprzedając dziennie o kilkadziesiąt piw więcej niż zwykle, można ją więc odrobić w cztery dni. Gorzej, że nie pokibicujemy też w każdym domu. Mimo że jestem klientem Cyfrowego Polsatu od 11 lat i mam w nim wykupione wszystkie programy, poza pornograficznymi, to długo nie miałem pewności, czy nie okaże się, że jeszcze coś będę musiał dopłacić, by mieć dostęp do meczowych wisienek na torcie. Żenada! Pierwszą wielką imprezę piłkarską - mundial w Meksyku w 1970 r. - oglądałem, biegając co chwilę ze śrubokrętem na dach. Na dachu bowiem ojciec - mieszkaliśmy wtedy na południu - dostrajał antenę do... częstotliwości czeskiej telewizji, która, w przeciwieństwie do naszej, transmitowała mistrzostwa. Mając 46 lat więcej, dla wielkiej piłki nie stanę się ani hakerem, ani dającym się doić Polsatowi frajerem.

Jeszcze gorszy mam nastrój obserwując poczynania nowego właściciela Zawiszy. Słuchałem go w radiu, czytałem w gazetach. Facet potrafi robić niezłe wrażenie. Zwłaszcza na tle przaśnego i swarliwego Radosława Osucha Artur Czarnecki wygląda, mówi i zachowuje się nie tylko jak biznesmen, ale i człowiek o dużej ogładzie.

Jak jednak z tym wrażeniem pogodzić styl, w jakim nowy prezes spółki Zawisza, z wykształcenia ponoć psycholog, nawiązał kontakt z Stowarzyszeniem Piłkarskim Zawisza. „W związku z brakiem możliwości korzystania przez Spółkę z tradycyjnego logo oraz nazwy Zawisza, wzywam Stowarzyszenie do udzielenia natychmiastowej, nieodwołalnej i nieodpłatnej zgody na wykorzystanie tychże...” Specyficzne powitanie w obcym i nieufnym środowisku, nieprawdaż?

Zastanawiam się też nad menedżerskimi kompetencjami nowego wodza Zawiszy. Wczoraj przegrał pierwszą dużą bitwę. Nie na boisku, lecz przy stole, nie potrafiąc uporządkować papierów. Kosztowało to utratę I ligi. I jak tu kibicować graczowi, który w parę dni przegrał cały sezon? A może i kilka sezonów - któż to wie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!