https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krok w dobrym kierunku, byle tylko nie zboczyć

Z ADAMEM SANDAUEREM, przewodniczącym Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere, o nowych zasadach rozliczeń szpitali z NFZ, rozmawia Mariola Lorenczewska.

Z ADAMEM SANDAUEREM, przewodniczącym Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere, o nowych zasadach rozliczeń szpitali z NFZ, rozmawia Mariola Lorenczewska.

Jak ocenia Pan system jednorodnych grup pacjentów?

To jest niewątpliwie krok w kierunku lepszego rozliczania placówek służby zdrowia. Oznacza kolosalną robotę i wymaga bardzo dobrej organizacji. Może najpierw należałoby zająć się właśnie organizacją pracy, a potem wprowadzić system. Zgadzam się jednak też z twierdzeniem, że gdybyśmy czekali na dobry moment, to pewnie nigdy byśmy się nie doczekali.

Czyli jest Pan jednak pozytywnie nastawiony?

<!** reklama>Nie chciałbym systemu chwalić, bo to za wcześnie. Faktem jest, że do tej pory wszystkie procedury były wrzucane do jednego worka. Brakowało rozróżnienia między skomplikowaną operacją kręgosłupa a banalnym zabiegiem. Cukrzyca z powikłaniami pod względem finansowania była przez NFZ tak samo traktowana jak zwykła. W efekcie szpitale chętniej przyjmowały lżej chorych niż ciężko, czy pacjentów cierpiących na wiele schorzeń. Dlatego koncepcja, by dokładniej wszystko podzielić i opisać jest dobra. Pojawia się tylko uzasadniona obawa, by nie zboczyć w niewłaściwym kierunku.

Czy pacjenci na systemie JGP stracą, czy zyskają?

Z czasem pacjentom powinno się poprawić, bo na chorego z powikłaną cukrzycą lub skomplikowanym schorzeniem kręgosłupa będzie więcej pieniędzy. Jednak jednocześnie z nowym systemem należałoby zmienić sposób rozliczania lekarzy pierwszego kontaktu. Teraz dostają pieniądze na każdego zapisanego pacjenta. Jeśli w ciągu roku nie przyjdzie ani razu, lekarz ma czysty zysk. Zniknęła profilaktyka, nie kierują do specjalistów, diagnostyka obciąża szpitale. Trzeba wprowadzić zasadę, że część pieniędzy, które dostaje lekarz pierwszego kontaktu, przeznacza się na badania profilaktyczne i diagnostyczne. Pula powinna być oznaczona. Jeśli lekarz jej nie wyda, musi oddać pieniądze do NFZ.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski