Nowe informacje dotyczące zakażeń w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo oraz w DPS przekazał w środę (29 kwietnia) Adrian Mól, Rzecznik Prasowy Wojewody Kujawsko-Pomorskiego:
- 42 siostry zakażone,
- 1 ksiądz posługujący w klasztorze zakażony,
- 1 pracownik klasztoru zakażony,
- 4 pracowników DPS zakażonych.
- NIE MA ZAKAŻONYCH WŚRÓD PENSJONARIUSZY.
W szpitalu jednoimiennym zakaźnym w Grudziądzu przebywa obecnie 16 sióstr. W izolatorium w Ciechocinku przebywają 32 osoby (27 sióstr oraz 5 osób świeckich).
Testom poddano zakonnice, pracowników klasztoru, pracowników DPS-u i jego mieszkańców.
- Mam już potwierdzenie, że testy wykazały zakażenie koronawirusem u ponad 40 sióstr zakonnych, trzech pracowników DPS-u, który one prowadzą i jednego pracownika z klasztoru – mówi Zdzisław Gamański, starosta powiatu chełmińskiego. - Na razie dostałem informacje o wynikach testów 80 ze 150 podopiecznych DPS-u. Na szczęście, są negatywne. Oby wszystkie takie były.
Pisaliśmy o tym: Koronawirus w Kujawsko-Pomorskiem. 13 zakażonych zakonnic w klasztorze w Chełmnie
Sytuacja w Zgromadzeniu Sióstr św. Wincentego a Paulo w Chełmnie jest bardzo trudna.
- Dramatyczna byłaby, gdyby testy wykazały zarażenie u podopiecznych Domu Pomocy Społecznej prowadzonego przez siostry, przy klasztorze - mówi starosta Gamański. - Zrobiono wymazy 150 mieszkańcom DPS-u. Znamy na razie wyniki nieco ponad połowy, bo 80 - wszystkie są negatywne. Sytuacja szybko się zmienia, jeśli chodzi o klasztor. Rano otrzymałem informację, że zakażona jest tam już nie jedna, a w sumie 14 zakonnic. Potem, że kolejne 13 sióstr i jeden pracownik klasztoru. Późnym popołudniem powiadomiono mnie o kolejnych pozytywnych wynikach testów - u zakonnic i trzech pracowników kuchni w DPS-ie. W sumie 45 osób ma koronawirusa.
Starosta ma nadzieję, że pracownicy kuchni, którzy z mieszkańcami DPS-u kontaktów nie mają, nie zarazili ich.
- Pracuje tam 130 osób - mówi starosta. - Na szczęście, na razie testy opiekunów osób mieszkających w DPS-ie są negatywne. Jeśli chodzi o osoby zakażone to część trafiła do izolatorium w Ciechocinku, a te, które czuły się gorzej - do szpitala jednoimiennego w Grudziądzu.
Zamknięta od razu została kuchnia w DPS-ie. - Zamknął ja Sanepid - potwierdza Zdzisław Gamański. - Od środy posiłki dla mieszkańców DPS-u będą serwowane przez kuchnię Europejskiego Centrum Wymiany Młodzieży w formie cateringu. Natomiast klasztor ma swoja kuchnię, oddzielną.
Starosta czeka na kolejne wieści o wynikach testów pozostałych osób związanych z klasztorem i DPS-em.
- Jeśli okaże się, że ktoś z mieszkańców DPS-u będzie zakażony koronawirusem, a będzie czuł się dobrze - siostra przełożona Zgromadzenia może, bo ma takie możliwości i ku temu warunki, zrobić izolatorium na miejscu - informuje starosta. - Natomiast gdyby chory poczuł się źle, będzie musiał zostać przetransportowany do szpitala.
