- Spore kolejki tworzą się pod Pekao SA na Wyżynach i pod placówkami Poczty Polskiej na Kapuściskach. Ludzie czekają długi czas zanim wejdą do środka, ale w oczekiwaniu nie zachowują ostrożności. Często jeden drugiemu „siedzi” na plecach, bo część osób próbuje się wepchnąć bez kolejki - mówi nasza Czytelniczka z Wyżyn. - Najwięcej osób wypłaca pieniądze, choć mogłaby to zrobić korzystając z bankomatów.
Wiele banków, ale również Poczta Polska mocno ograniczyło działalność ze względu na epidemie koronawirusa, a także problemy z obsadą pracowników, z których wielu zdecydowało się pozostać w domach opiekując się bliskimi.
Koronawirus: aktualizowany raport
Strefy bezpieczeństwa
- W celu zminimalizowania ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa oraz w trosce o bezpieczeństwo pracowników i klientów, Poczta Polska wydzieliła specjalne strefy bezpieczeństwa w swoich placówkach. Klienci powinni ustawiać się za znajdującą się na podłodze taśmą - 1,5 metra od pracownika - przypominają pocztowcy. - Ma to zminimalizować sytuacje, w których klienci i pracownicy są w odległości mniejszej niż metr. Pracownicy Poczty kolejno proszą Klientów o podchodzenie do stanowiska obsługi.(...)Klienci proszeni są także o zachowanie pomiędzy sobą bezpiecznej odległości co najmniej 1,5 m w trakcie oczekiwania.
Tylko sześć godzin
Placówki pocztowe pracują krócej - w dni robocze 6 godzin, a te które były otwarte również w soboty tego dnia pracować będą trzy godziny. By nie utrudniać życia klientom w niektóre dni placówki pocztowe będą otwarte co prawda przez 6 godzin, ale od godziny 14.00 do 20.00. Jedyna poczta całodobowa w Bydgoszczy (przy ul. Jagiellońskiej) pracować będzie tylko do godziny 20.00
Koronawirus: aktualizowany raport z województwa kujawsko-pomorskiego
Poczta podkreśla, że nie ma żadnych problemów z doręczaniem poczty i przekazów przez listonoszy i kurierów pocztowych. Korespondencja i przekazy nie są jednak dostarczane do osób objętych kwarantanną, poczekają na odbiór w placówce.
