- Tylko testy molekularne są w stanie dać jednoznaczny wynik dotyczący zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2- tłumaczy w rozmowie z AIP Agnieszka Staniszewska, Kierownik ds. komunikacji i PR INVICTA.
Tego typu testy polegają na identyfikacji materiału genetycznego koronawirusa w pobranym od pacjenta wymazie z górnych dróg oddechowych, za pomocą specjalnej wymazówki. - Jest to badanie wykonywane przy pomocy metody Real-time RT-PCR i jest ono rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO)- tłumaczy.
Test wykonany jest po upływie od 5 do 7 dni od prawdopodobnego zakażenia (np. kontaktu z osobą chorą), bądź w przypadku występujących objawów. - Test muszą wykonać osoby przygotowujące się do zabiegu lub operacji, potrzebujące potwierdzenia braku infekcji przed wyjazdem za granicę, powrotem do pracy lub zaobserwowały u siebie objawy lub miały kontakt z osobą zakażoną- wylicza Staniszewska.
Testy serologiczne
Na rynku dostępne są również testy serologiczne, które dzielimy na testy immunochromatograficzne (wariant testu serologicznego) – tak zwany test kasetkowy (LFIA), testy immunoenzymatyczne (ELISA) oraz zautomatyzowane testy chemiluminescencyjne (CELIA).
- Testy serologiczne są badaniem pomocniczym stosowanym w diagnostyce infekcji. Polegają na identyfikacji przeciwciał specyficznych dla koronawirusa SARS-COV-2 – przeciwciał IgM, IgA oraz IgG- tłuamczy.
Ich obecność można potwierdzić po upływie od 5 do 21 dni, od momentu wystąpienia objawów. Testy tego typu wykonywane są z próbki krwi żylnej (testy półilościowe) lub krwi włośniczkowej (testy jakościowe). Jednak wynik ujemny testu serologicznego nie wyklucza infekcji SARS-CoV-2, a wynik dodatni powinien zostać potwierdzony testem molekularnym.
- Ceny testów molekularne zaczynają się od około 400 zł. Testy serologiczne od około 50 zł do 250 zł- dodaje.
Sobota. Prawie 22 tysiące nowych przypadków
W sobotę 31.10.2020 r. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 21 897 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. To najwyższy wynik od początku pandemii. Zmarło 280 osób.
Najwięcej nowych zakażeń pochodzi z województwa mazowieckiego, wielkopolskiego i śląskiego.
Niedzielski: Możemy opracować prognozy
- Mamy coraz lepsze rozeznanie o liczbie chorych. Ona się zwiększa ale mamy możliwość lepiej ją analizować dzięki dużej liczbie testów- powiedział obecny na konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Możemy opracować prognozy. W zeszłym tygodniu opracowaliśmy dwa modele prognozy. Jeden wariant wykładniczy - wzrost zachorowań w sposób geometryczny. Drugi wariant zakładał nieznaczny stopień wzrostu. Rzeczywista liczba zachorowań mieści się między jednym a drugim scenariuszem- przyznał. - Przez ostatnie dwa dni od tego trendu wykładniczego odeszliśmy- dodał.
- Od dzisiaj przyjmujemy, że testy antygenowe są taką samą podstawą stwierdzenia koronawirusa jak testy PCR- powiedział. Jak tłumaczył, do tej pory po zastosowaniu testu antygenowego i tak należało wykonać test PCR potwierdzający. Teraz już także objawy i test antygenowy dowodzą, że osoba jest chora na koronawirusa i nie potrzebuje potwierdzenia. - Chcemy na większą skalę wprowadzić testowanie testami antygenowymi- mówił szef resortu zdrowia. - Będziemy to wprowadzać na SORy i wykorzystać w nocnej pomocy lekarskiej- dodał.
