https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Korek nie do wypchnięcia [Minął Tydzień]

Jarosław Reszka
Kamienni strażnicy zieleni czuwają nie tylko przy ul. Focha
Kamienni strażnicy zieleni czuwają nie tylko przy ul. Focha
Wszelkie pomysły na przepędzenie samochodów z centrów miast mają jeden słaby punkt: nie likwidują kłopotu, tylko przenoszą go w inne miejsce.

Najczęściej pobliskie miejsce. Na dowód wystarczy przyjrzeć się otoczeniu bydgoskiej starówki od strony Szwederowa. Tuż za strefą płatnego parkowania rozpoczyna się strefa polowania na skrawek terenu, na którym za darmo uda się ustawić swe cztery kółka. Kierowcom niestraszna jest nawet wąska, stroma i załamana pod kątem prostym ulica Podgórna. A wyobrażam już sobie, z jaką determinacją walczyć będą o darmowe miejsce parkingowe, gdy płatne miejsca podrożeją - tu i ówdzie mówi się, że nawet do 9 zł za godzinę.

Odseparować od inturuzów

Lokalizacja mieszkania nie w centrum, lecz blisko niego zawsze należała do szczególnie pożądanych. Teraz jednakże pod warunkiem, że mówimy o domu z parkingiem w podpiwniczeniu lub ogrodzonym placem przed domem. Ci, którzy nie są ogrodzeni, klną, że pod własnym domem nie maja gdzie postawić samochodu i… wychodzą ze skóry, by swój teren także odseparować od intruzów. Taki jest mechanizm powstawania rezerwatów pod blokami na Szwederowie i Wyżynach.
Równie beznadziejna wydaje się walka strażników miejskich z autami stającymi na trawnikach. We wtorek w „Expressie” opisywaliśmy, jak strażnicy gromadzili materiał dowodowy, który musieli okazać w sądzie. Oskarżonym był kierowca, który wjechał na trawnik przy ul. Preisa. By dowieść mu wykroczenia, przedstawili zdjęcia czterech opon jego auta, w tym jednej w przybliżeniu - by widać było źdźbła trawy przyczepione do bieżnika.

Bajoro pojawia się w tym miejscu regularnie

To nie pałac na wodzie. To regularnie zalewana ul. Łukasiewi...

Bardziej zdeterminowani (i krzepcy) obrońcy przyrody próbują odgrodzić ją od zmotoryzowanych agresorów za pomocą szpaleru głazów. Tak się stało m.in. na Błoniu czy przy ul. Focha w pobliżu opery (patrz: zdjęcie obok). Kamloty to zarazem bardzo skuteczny środek wychowawczy. Kto raz przyrżnie w kamień podczas nieostrożnego manewru i następnie wyda tysiaka na blacharza i lakiernika, później będzie omijał feralne miejsce szerokim łukiem. Szkopuł w tym, że poszatkowane szpalerami głazów miasto wyglądałoby niczym prehistoryczny zabytek.

Surowe przepisy i rygorystyczne ich egzekwowanie, drakońskie kary źle wpływają na wizerunek burmistrzów i prezydentów miast.

Potem się zobaczy

Nie ma zatem rady na kierowców uparcie szukających darmowego placu w śródmieściu lub jak najbliżej niego? Niestety, na to wychodzi. Surowe przepisy i rygorystyczne ich egzekwowanie, a także drakońskie kary dobrze nie wpływają na wizerunek burmistrzów i prezydentów miast. A wybory już w przyszłym roku. Podejrzewam zatem, że twarde prawo, nawet jeśli zostanie uchwalone, do wyborów pozostanie martwym prawem. A potem… się zobaczy. Nie wiem, jaka stawka za godzinę parkowania byłaby do przyjęcia przez przeciętnie zarabiających bydgoszczan. Mam jednak nadzieję, że nie powrócimy do płatnych parkingów w soboty. Likwidacja opłat w ten dzień ani nie zrujnowała miasta, ani nie zdezorganizowała ruchu w pobliżu Starego Rynku - dokąd chyba najczęściej ruszamy w weekendy.

Myślę też, że jedynym w miarę skutecznym sposobem na odetkanie centrów miast w dni powszednie mogłyby być duże parkingi na obrzeżu strefy płatnego parkowania. Bezpłatne parkingi - ma się rozumieć. Wiem, że urzędnikom żal byłoby oddawać za bezcen spory obszar w dobrym miejscu, lecz mimo to doradzałbym takie rozwiązanie. Wilk byłby syty i owca cała.

Auchan w Fordonie - około 2500 miejsc parkingowych

Największe parkingi w Bydgoszczy. Gdzie parkować za darmo [zdjęcia]

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mieszczuch
gosc 'ja' powiedzial co wiedzial....a moze te jeden z tych co parkuja na trawnikach czy chodnikach...?

jezeli kazdy nuworych musi zaparkowac swego woza, musi nim jezdzic i sie chwalic, ze ten woza jeszcze jezdzi, to niech te pany sie licza, ze nie ma gdzie postawic tego woza, bo inni tez podejchali swem woza.........
czlowiek ze wsi wyjdzie, ale.....................................po co ta glupia komuniakacja miejska????
j
ja
Bruski, rozwiąż problem, jesteś gospodarzem. A może nic nie umiesz i nie potrafisz, jedynie skakać z zaKODowanymi i POpapranymi
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski