Po weryfikacji dokumentów przewozowych inspektorzy stwierdzili, że w każdym kontenerze znajduje się od 24 do ponad 26 ton ładunku. Po zważeniu 7-osiowego zespołu pojazdów należącego do przewoźnika z województwa mazowieckiego stwierdzono, iż jego rzeczywista masa całkowita wynosi 69 ton, a więc przekracza dopuszczalną masę całkowitą o 29 ton.
Zobacz też wideo. Raport z budowy drogi ekspresowej S5
Kolejny 8-osiowy pojazd członowy należący do przewoźnika z Pomorza ważył 69,45 tony. Umieszczenie tak ciężkich ładunków na pojazdach spowodowało przekroczenie dopuszczalnych nacisków podwójnych osi napędowych o 2,2 tony i o 4,8 tony, przekroczenie nacisku podwójnej osi przyczepy o 4,75 t, oraz przekroczenie dopuszczalnego nacisku potrójnej osi naczepy o ponad 6 ton.
- Znaczne przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej pojazdów stanowiło zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym negatywnie wpływając na właściwości trakcyjne pojazdu oraz znacznie wydłużając drogę hamowania - zaznacza WITD w Bydgoszczy.
Przeczytaj również...
Takie przekroczone wagi pojazdów psują bardzo drogi!
Jak przypomina Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego, przekroczenie nacisków osi przyczyniło się natomiast do degradacji nawierzchni dróg. Z uwagi na stwierdzone nieprawidłowości w zakresie przekroczenia dopuszczalnych mas i nacisków osi, a także z uwagi na brak pilotażu pojazdów o masie przekraczającej 60 ton, wobec przewoźników wszczęto postępowania administracyjne. Kierowcy zostali ukarani mandatami karnymi, a pojazdy zostały skierowane na wyznaczony parking depozytowy, gdzie będą oczekiwały na przeładunek i doprowadzenie do normatywności.
