Decyzję o zatrudnieniu WOPR-owców we wrześniu może podjąć burmistrz Koronowa. Ale problemy z kąpieliskiem w Pieczyskach wcale nie kończą się we wrześniowy weekend. W minionym tygodniu Sanepid po raz ostatni w tym roku pobierał próbki wody z kąpieliska. Czy to w Pieczyskach czynne będzie także za rok? Gwoli przypomnienia: w gminie Koronowo było jeszcze niedawno drugie - z ratownikami - w Samociążku.
Urok dzikich plaż...
W tym roku w Samociążku była już tylko dzika plaża z równie dzikim kąpieliskiem. W Pieczyskach fama głosi, że za rok i tu będzie tylko dzikie kąpielisko. I że gmina chce kąpielisko miejskie przenieść do Salna. Jest tam jezioro niewielkie, dla mieszkańców gminy Korono-wo wystarczy. Bydgoszczanie będą mogli kąpać się w jeziorze w Borównie. Albo w Chmielnikach. Ale w Chmielnikach w tym roku też tylko „chwilowe” kąpielisko. Na miesiąc, na drugi miesiąc wakacji przeniesione w inne miejsce...
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]
O problemach z kąpieliskiem w Pieczyskach rozmawiamy z Włodzimierzem Gajewskim, inspektorem Urzędu Miejskiego w Koronowie. Od 1 stycznia tego roku weszło w życie nowe prawo wodne. Nieważne są dotychczasowe pozwolenia starostwa bydgoskiego z roku 2010. Aby uzyskać nowe trzeba do końca roku wystąpić o nowe zezwolenie wodno-prawne. Aby je uzyskać trzeba mieć zgodę właściciela wody...
I tu zaczynają się schody...
Oto bowiem okazuje się, że w archiwaliach dokumentacji właścicielem są Elektrownie Wodne w Samociążku w Budowie. A przecież budowę zakończono w latach 60. XX wieku. Kto teraz jest właścicielem wody? Był już Zakład Energetyczny Bydgoszcz-Północ, potem Enea. Która? Bo przecież są i matka, i córki, i kuzynki... Może spółka w Kozienicach? I ratusz koronowski szuka. Ale czasu nie ma zbyt wiele. Musi też znaleźć właścicieli terenów zalanych przez spiętrzone wody Brdy...
A tor dla skuterów wodnych?
I tu warto przypomnieć historię toru dla skuterów wodnych w Pieczyskach. Jest w tej sprawie uchwała Rady Powiatu z roku 2016. Tylko toru gmina Koronowo wykonać nie mogła, bo nie ma zgody właściciela wody na mocowanie bojek... Czy za rok na pewno będą ratownicy w Pieczyskach?
Stanisław Gliszczyński, burmistrz Koronowa: . - Robimy wszystko, by znaleźć właściciela wód, także terenów zalanych przez spiętrzone wody Brdy. Tylko czyjaś złośliwość może sprawić, że nie zdążymy załatwić sprawy w terminie... Nie wyobrażam sobie, że w Pieczyskach w przyszłym roku będzie dzikie kąpielisko. Ratownicy muszą wrócić do Pieczysk. Powtarzam: muszą wrócić.
Rosnąca liczba utonięć w Polsce: Jak zapobiec tragedii?